Solutions Body, Cellu Defy - recenzja!
NAZWA: Intensywne serum antycellulitowe z wyciągiem z karamboli
CENA: 35,00 zł
POJEMNOŚĆ: 200 ml
GDZIE KUPIŁAM: wygrałam w rozdaniu
DOSTĘPNOŚĆ: konsultantka Avon
INFORMACJA OD PRODUCENTA: Eksperci Avon do walki z cellulitem wybrali, spośród dostępnych w naturze składników, te najsilniej działające w starciu z niedoskonałościami skóry. W rezultacie powstało Intensywne serum antycellulitowe z wyciągiem z karamboli, o właściwościach redukujących tkankę tłuszczową. Karambola to owoc dojrzewający w słońcu południowej Azji, głównie w Majezji i Indonezjii. Jego prozdrowotne działanie jest wykorzystywane od wieków przez mieszkańców tych regionów. Eksperci Avon odnaleźli w owocach karamboli składniki pomagające w walce z tkanką tłuszczową i cellulitem.
MOJA OPINIA: Produkt zamknięty jest w plastikowej tubce, nie sprawiającej trudności w jego wydobyciu. Konsystencja, bez zastrzeżeń. Zapach przyjemny, trochę przypominający aromat oliwki. Serum jest mało wydajne, przy codziennym stosowaniu (2 razy dziennie) wystarczyło mi zaledwie na 1.5 tygodnia. Dobrze się wchłania. Do tej pory nie miałam problemu z cellulitem ale od jakiegoś czasu zaczął mi się pojawiać, postanowiłam sięgnąć po ten produkt, który wg mnie nie robi nic. Skoro nie potrafił poradzić sobie z małym cellulitem to o większym nawet nie chce wspominać. Nie wiem też na jakiej zasadzie on działa, nie czułam grzania ani chłodu. Nie zauważyłam też napięcia i wygładzenia skóry. Cena stanowczo za wysoka. Nie polecam!
MOJA OCENA: 1/5
Szkoda pieniędzy na takie kosmetyki :-)
OdpowiedzUsuńJa zakochałam się w serum intensywnie liftingującym od Tołpy, zdziałało cuda :)
OdpowiedzUsuńa ja tam średnio lubię ich kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :) szkoda że się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńSzkoda, że produkt nie spodobał się Tobie ; /
OdpowiedzUsuńDziś robiłam już denkową notkę, bo do końca miesiąca już niczego nie wykorzystam i z bólem stwierdzam, że wszystkie kosmetyki z Avonu jakie tam miałam, oznaczyłam na czerwono (nie kupię) - kiedyś lubiłam tę firmę, a teraz przestaję. Albo kosmetyki się skiepściły, albo wybieram same bubelki :/
OdpowiedzUsuńszkoda, że się nie sprawdził, ale wiadomo czego unikać ;)
OdpowiedzUsuńnie mam przekonania do takich kosmetyków zwłaszcza jeśli chodzi o Avon. Tak samo miałam do czynienia z kilkoma szamponami i kremami do twarzy tej marki i też się nie sprawdzały.
OdpowiedzUsuńLubię takie wspomagacze, choć tego jeszcze nie miałam. Szkoda, że tak mało wydajny jest ten produkt.
OdpowiedzUsuńNo to nie ma co po niego sięgać przy pojawieniu się cellulitu :)
OdpowiedzUsuńSkoro nie polecasz - nigdy po niego nie sięgnę jak przyjdzie na mnie pora!
OdpowiedzUsuńuuu lipa :/ tak to jest z tymi kosmetykami z Avon
OdpowiedzUsuńNie miałam i na razie pas ;)
OdpowiedzUsuńMiałam go i zużyłam aż dwa opakowania:) Masz rację, z cellulitem nie walczy nawet w małym stopniu, jednak lubiłam jak napinał moją skórę tak na "juz teraz".
OdpowiedzUsuńJa nie narzekałam na efekt bo coś tam to serum robiło ale faktycznie wydajność masakra :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie widać w ogóle jego skutku..
OdpowiedzUsuńTo faktycznie bubel Kochana ;/ Cena dosc wysoka, a wydajnosc mega kiepska, nie wspominajac o dzialaniu ;)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie wierzyłam w efektywność natkich specyfików:) Ćwicząc więcej można osiągnąć :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że się nie sprawdził :\
OdpowiedzUsuńDobrze,że ja jeszcze nie ma probelmu z cellulitem :D
OdpowiedzUsuńMoja mama miała kilka z Avonu i ten też jej nie podszedl, ale za to bardzo chwaliła w takim różowo-fioletowym opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w ogóle nic nie robi :(.
OdpowiedzUsuńLubię tą linię
OdpowiedzUsuńJa lubię z Eveline na cellulit :)
OdpowiedzUsuńW działania takich kosmetyków nie wierzę i po nie, nie sięgam :(
OdpowiedzUsuń