Kosmed: Nafta kosmetyczna z olejkiem arganowym

Jakiś czas temu otrzymałam do przetestowania Naftę kosmetyczną z olejkiem aragnowym. Od pewnego czasu miałam w planach taki zakup więc propozycja współpracy spadła do mnie w odpowiednim momencie. Właściwości olejku są większości z Was znane i raczej są to pozytywne odczucia. Ciekawi jak wypadło to połączenie? Zapraszam na recenzję :)




Skład: Petroleum, Argania Spinosa Kernel Oil, Parfum.


Cena: 7zł/ 150 ml


Naftę używałam wg zaleceń producenta, przed myciem wcierałam ją we włosy i pozostawiałam na 10 minut. Opakowanie plastikowe z niewielkim otworem, dobrze wylewa się płyn. Zapach dość intensywny, na początku wydaje się być przyjemny ale wraz z upływem czasu może drażnić. Konsystencja oleista. 

Produkt sprawił, że moje włosy:
- lepiej się rozczesują, 
- są sypkie,
- pięknie się błyszczą,
- końcówki wyglądają dużo lepiej,
- włosy dobrze się układają,
- są miękkie, gładkie.

Niestety są też minusy.

Przy regularnym stosowaniu (przed każdym myciem) zauważyłam elektryzowanie i puszenie się włosów. Dodam, że ja mam włosy farbowane na blond.


Myślę, że za taką cenę warto wypróbować produkt. Jest tani i bardzo wydajny. Ja używam go od miesiąca i zostało mi jeszcze 1/3 opakowania. Dajcie znać jak nafta spisała się u Was :)



30 komentarzy:

  1. czytałam wiele pozytywnych opinii na temat nafty; niestety mam wrażliwą skórę i trochę boję się czy nie uczula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. za taką cenę myślę, że warto wypróbować, przynajmniej nie będzie żal jak produkt się nie sprawdzi :]

      Usuń
  2. Anonimowy18/12/14

    Słyszałam wiele opinii na temat nafty. Sama nigdy nie używałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może warto wypróbować, nafta nie jest droga :]

      Usuń
  3. Oj puszenia to ja nie lubię szczególnie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może u Ciebie nie będzie takiego efektu :p

      Usuń
  4. Jestem w trakcie testów , zobaczymy jak u mnie się spiszę;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Elektryzowanie da się przeżyć, ale puchensztajn na głowie u mnie już nie! :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że na każdy rodzaj włosów nafta będzie działała inaczej ;p

      Usuń
  6. Nienawidzę, kiedy elektryzują mi się włosy. Ale z drugiej strony bardzo lubię, kiedy ładnie błyszczą.

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie nafta niezbyt się spisuje :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytalam juz o tym specyfiku i mnie kusi ;) Kiepsko, ze pojawil sie u Ciebie puch.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wydaje mi się, że jest to też wina pogody, noszenia czapki itp, myślę, że latem lepiej by się spisała :)

      Usuń
  9. jeśli jest efekt puszenia, to niestety nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że na każdy rodzaj włosów nafta działa inaczej :]

      Usuń
  10. Otrzymałam propozycję kiedyś jego testowania i musiałam odmówić, bo nafta niewiele by zdziałała na moich włosach, które oceniłabym już jako zdrowe :) Fajnie, że produkt sprawdził się u ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda chętnie poczytałabym Twoje zdanie :p

      Usuń
  11. nie mam przekonania do naft

    OdpowiedzUsuń
  12. Czeka w kolejce do przetestowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Może kiedyś uda mi się przetestować :-) ciekawy produkt :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie stosowałam, ale za tak niską cenę można wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Copyright © 2014 Anqelique , Blogger