Thermogel z kofeiną od BingoSpa
Lato już jest z nami. Wiele z nas właśnie teraz widzi u siebie pomarańczową skórkę, grube nogi, brzuch itp. Próbujemy z tym walczyć by dobrze wyglądać w bikini, lecz gdy już przystąpimy do działania okazuje się, że to nie jest takie proste. W tym samym czasie sięgamy po różnego rodzaju preparaty, które tak naprawdę nie wiele robią z naszym ciałem. Umówmy się, że bez wysiłku, potu i diety niczego w sobie nie zmienimy.
Dzisiaj recenzja jednego z takich produktów, który jak obiecuje producent w znacznym stopniu ulepszy stan naszej skóry...Czy na pewno?

Żel umieszczony jest w plastikowym pojemniku z odkręcanym wieczkiem. Produktu jest dość sporo bo aż 500g więc wystarcza na bardzo długo. Zapach, jakoś nie szczególnie zapadł mi w pamięci więc nie jest najgorzej... Konsystencja gęstego ale nie zbitego żelu. Kolor- pomarańczowy.
Skład poniżej (patrz zdjęcie)
Plus za dodatkowe wieczko, które w pewnym stopniu zabezpiecza przed placami grzebalcami. Przechodząc do działania. Początki był trudne bo nawet cienka warstwa nałożona na skórę paliła ją ale byłam dzielna i wytrzymywałam to ciepło. Później nauczyłam się dozować odpowiednią ilość.
Żel przetestowałam na 2 sposoby, nogi i brzuch. Brzuch ćwiczyłam, robiłam brzuszki i ćwiczenia podobne, spalające tłuszczyk. Na uda nie robiłam nic. Jakie rezultaty po 2 miesiącach?
UDA - skórą się wygładziła i zrobiła się napięta. Pomarańczowej skórki nie miałam ale tłuszczyk, który był pozostał bez zmian. W obwodzie nie zmieniło się nic. Ogólny stan wizualny bez zmian.
BRZUCH - kilka cm mniej, napięta skóra, gładka i dość spore zmiany wizualne.
Podsumowując
Krótko i na temat. Żel nie jest jakiś wyjątkowy. Zwykły standard. Nie robi nic nadzwyczajnego, jeśli sami nie weźmiemy się za siebie i nie zaczniemy ćwiczyć, nie mamy co liczyć na sylwetkę slim. Ja bez diety zmieniłam swój obwód, żel dodał mi jednak motywacji i samo to, że zaczęłam wierzyć w jego działanie sprawiło, że chętnie zabrałam się za ćwiczenia i za sobie. Teraz moim motto jest fakt, że kobieta po urodzeniu dziecka też może być piękna i zgrabna. Dlatego codziennie walczę ze sobą. Wkrótce napiszę Wam kilka słów o moich poczynaniach ;)
Nie testowałam nigdy
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJakoś mnie nie skusił.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJestem właśnie na diecie. Może go wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńJakiej?
Usuńmiałam kiedyś jakiś balsam rozgrzewający z Bingo Spa i poparzyłam się!
OdpowiedzUsuńojej
UsuńCiekawa jestem jakby się u mnie sprawdził, nie miałam jeszcze takiego produktu
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa ;)
Usuńdziała :D jestem chuda ale latka lecą i o skórę trzeba dbać :) a jak ujędrnia to ja już kocham ten kosmetyk ;)
OdpowiedzUsuńW sumie nie używam tego typu produktów na ogół :)
OdpowiedzUsuńJakie używasz?
Usuńchyba muszę to wypróbować :)
OdpowiedzUsuńpolecam ;)
Usuńaj te termoaktywne to tylko pic na wode tak naprawdę ;)
OdpowiedzUsuńtroszkę rozgrzewają :D
UsuńNie znam produktu ale uważam, że nie ma kremu czy kapsułki dzięki którym schudniemy lub nasz wygląd zmieni się diametralnie:) Trzeba zdrowo się odżywiać, ruszać, pielęgnować skórę i... ewentualnie wspierać takimi preparatami:)
OdpowiedzUsuńja jestem za stwierdzeniem, że tylko ćwiczenia pomogą nam w utrzymaniu dobrego stanu skóry
Usuńja mam tą wersję ostrzejszą i niestety uwidoczniły mi się po nim naczynka :(
OdpowiedzUsuńNigdy go nie testowałam, nie było takiej potrzeby ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ;)
Usuńnie próbowałam ale teraz właśnie potrzebuje coś ujędrniającego więc może kupie :)
OdpowiedzUsuńDuże opakowanie wystarczy na całe wakacje ;)
UsuńJeszcze bardziej piecze ten koncentrat z chili i kofeiną :D
OdpowiedzUsuńdziała chociaż?
UsuńTo fajnie, że się nie zaniedbujesz, tylko dbasz o siebie! Szacun :)
OdpowiedzUsuńMój wygląd mnie nie zadowala więc muszę ;/
UsuńKosmetyki nie wyszczuplają, ale mogą napiąć i wygładzić skórę :) Dieta i ćwiczenianatomiast tak.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim dodają motywacji, bo wierzymy, że nas wyszczupli, zaczynam ćwiczyć by zwiększyć efekt i go mamy ;)
UsuńTego nie znam, ale kosmetyki BingoSpa bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńJakie lubisz?
UsuńJa już nie stosuję takich produktów, gdyż powstały mi pajączki na udach zwłaszcza po rozgrzewających preparatach.
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście taki problem nie wystąpił.
UsuńW takim razie, czekam na relacje :) Ja troche pocwiczylam, przerwalam i zas sie zabrac za to nie moge ;)
OdpowiedzUsuńTy chudzinka jesteś ;) Powinnaś zacząć jeść a nie ćwiczyć ;)
Usuńnie stosowałam, więc wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń:)
Usuńwygląda ciekawie!
OdpowiedzUsuńjak na razie nie potrzebuję sięgać po takie produkty
OdpowiedzUsuńw Twoim stanie to tylko oliwka ;)
Usuń