Krem - dezodorant Antyperspirant od Eveline
Witajcie,
jak Wam mija sobota? U mnie pada cały dzień. Na szczęście obrobiłam się z obowiązkami domowymi i mam już wolne. Czyli od teraz pełen relaks ;)
Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję Kremu-dezodorantu 8w1 od Eveline. Co prawda temat potliwości stóp mnie nie dotyczy dlatego postanowiłam przetestować go nie tylko na sobie ale również na mamie. Zapraszam do recenzji.
Już na samym początku wspomnę o słowie 8w1. Nie lubię produktów 2w1 a jak już widzę napis 8w1 to nie wiem co myśleć. Im więcej producent obiecuje tym mniej się sprawdza.
Opakowanie to zwykła tubka. Nie ma problemu z wyciśnięciem kremu. Zapach to mentolowe zioła. Mi się nie podoba ponieważ jest bardzo intensywny ale jak ma działać to czemu nie... Anytyperpirant jest gęsty. Dobrze rozprowadza się na stopach.
Przejdźmy do tego co obiecuje producent i jak wywiązuje się ze swojej obietnicy, realizując punkt po punkcie.
Normalizuje pracę gruczołów potowych
Moje gruczoły potowe są znormalizowane więc ten punkt mnie nie dotyczy. Mama nie stwierdziła znormalizowania. Niestety MINUS.
Neutralizuje nieprzyjemny zapach
Hm? Skoro ma zapach mentolowy to TAK, taki aromat zneutralizuje nieprzyjemny zapach. Z przyjemnością PLUS.
Zapewnia 24h uczucie suchości
Krem bardzo długo się wchłaniał a potem kleił. Niestety MINUS.
Działa antybakteryjnie
Tutaj pewna nie jestem ale zaprzeczyć też nie mogę. Ciężko to sprawdzić.
Chroni przed grzybicą
Nigdy grzybicy nie miałam i nikt z mojej rodziny też jej nie miał. Choroba jest mi kompletnie obca. Stąd czy chroni przed grzybicą nie jestem w stanie stwierdzić.
Intensywnie odświeża
TAK TAK TAK. Mentol daje uczucie mega odświeżenia.
Zmiękcza i regeneruje
Potwierdzam. Skóra jest miękka i gładziutka. PLUS.
Głęboko nawilża
Jak najbardziej jestem za. Nawilża.
PODSUMOWANIE:
Krem - dezodorant spisuje się jako krem w 100%. Spełnia swoje funkcje. Niestety jako dezodorant nawalił. Kosztuje ok 11 zł. Sami oceńcie czy jest wart zakupu.
ojj u nas piękna pogoda, a my całą trójka pod koccem, z gorączką i .... pociagający (nosami) :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przemawiają do mnie kosmetyki eveline
a ja niektóre lubię ;)
Usuńw takim razie dużo zdrówka! ;)
Też nie lubię produktów, które obiecują zbyt wiele. Jednak po przeczytaniu Twojej recenzji stwierdzam, że producent raczej wywiązał się z obietnic :)
OdpowiedzUsuń50 na 50 :)
UsuńSzkoda, że nawalił jako dezodorant, bo już myślałam, że kupię
OdpowiedzUsuńCena nie jest wysoka więc nawet jak sie zawiedziesz to nie ma czego żałować ;)
UsuńMiałam go :)
OdpowiedzUsuńI?
UsuńRaczej nie jestem zainteresowana tym produktem. Nie lubię, kiedy moje stópki się kleją i oczekuję długotrwałej ochrony.
OdpowiedzUsuńTo tak jak i ja ;)
UsuńChciałabym go zakupić w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńsceptycznie podchodzę do tego produktu
OdpowiedzUsuńRozumiem.
Usuńja osobiscie unikam takich super wszystko w jednym
OdpowiedzUsuńTo tak jak i ja ;)
UsuńCzyli taki średniaczek :) lepsze to niż bubel :D
OdpowiedzUsuńMyślę że mogłabym się z nim zaprzyjaźnić :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze zrelaksowalas sie na maksa Kochana, u mnie w sobote troche mlynowato bylo ;) Rowniez nie lubie produktow iles tam w jednym ;) Za to odswiezenie w sumie chetnie bym wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńJa tam go lubię :) Może nie jest tak skuteczny jak tradycyjny dezodorant do stóp, ale coś za coś. Zwykły spray nie nawilża i nie odświeża tak dobrze :)
OdpowiedzUsuń