Szampon Garnier Fructis Goodbye Damege
Hej,
Chłodno, szaro i ponuro, pomału możemy zauważyć, jak wielkimi krokami zbliża się do nas zima. Ogólnie nie lubię tej pory roku ale z utęsknieniem czekam na mrozy. Może w końcu mój organizm odżyje i nabiorę chęci do życia…
Ostatnio bardzo często eksperymentuje z szamponami. Ciągle zmieniam na nowy i szukam swojego ideału. Tym razem dałam szansę marce Garnier, a konkretnie chodzi o szampon Garnier Fructis Goodbye Damege. Zapraszam na recenzję ;)
Opakowania nie będę Wam opisywała bo szatę graficzną możecie zobaczyć na zdjęciach. Kolor szamponu – biały. Konsystencja jest gęsta. Pachnie obłędnie i duży plus bo zapach utrzymuje się na włosach przez kilka godzin. Jest wydajny, wystarczył mi na ok miesiąc (myję czuprynę co 2 dni a czasami codziennie).
Skład: Water, Sodium Laureth Sulphate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Lauryl Sulphate, Glycol Distearate, Sodium Chloride, Amodimethicone, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Niancinamide, Sugarcane Extract, Sodium Benzoate, Hydrolyzed Vegetable Protein PG-Propyl Silanetriol, Sodium Hydroxide, PPG-5-Ceteth-20, Trideceth-6, Salicylic Acid, Limonene, Camellia Sinensis Leaf Extract, Linalool, Benzyl Salicylate, Benzyl Alcohol, Apple Fruit Extract, Carbomer, Pyridoxine HCI, Citric Acid, Cetrimonium Chloride, Butylphenyl Methylpropional, Lemon Peel Extract, Hexyl Cinnamal, Phyllanthus Emblica Fruit Extract, Fragrance.
Działanie, które jak we wszystkich produktach jest najważniejsze. Tutaj zaczynają się schody. Na początku stosowania szampon obciążał moje włosy, sprawiał, że były one oklapnięte, zmatowione a po wysuszeniu kłaczki wyglądały tak jakby były nie domyte. Myślałam, że szampon wyląduje w koszu – bo po co się męczyć ale dałam mu jeszcze jedną szansę. Na początku oczyszczałam skórę głowy szamponem ziołowym (najczęściej był to pokrzywowy), potem używałam szamponu Garnier i odżywkę. Ta metoda lepiej działała na moje włosy. Czupryna ładnie się błyszczała, włosy były sypkie, gładkie i przede wszystkim dobrze domyte.
Czy kupię ten szampon ponownie? Myślę, że nie ale mam w planach przetestowania odżywki z tej samej serii. Ciekawe jak się sprawdzi. Miałyście styczność z tym produktem? Jak się u Was sprawdził?
Cena: ok 9 zł – 400 ml
Nie jestem za dużą fanką szamponów z Garniera ;)
OdpowiedzUsuńja też nią nie zostanę.
UsuńJa używam tylko HS
OdpowiedzUsuńja eksperymentuję ;)
UsuńTego szamponu akurat nie używałam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDawno nie miałam szamponów Fructis.
OdpowiedzUsuńJak używałaś kiedyś to byłaś zadowolona?
UsuńNigdy nie używałam i chyba na razie się to nie zmieni :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie polecam :P
UsuńJa niestety nie lubię szamponów z Garnera, mam straszne siano na głowie potem:D
OdpowiedzUsuńJa do nich też szybko nie wrócę :P
UsuńNie przepadam za szamponami ich
OdpowiedzUsuńSama żałuję, że kupiłam ale przekonałam się na własnej skórze ;)
UsuńU mnie pododuje, że włosy się bardzo elektryzują.
OdpowiedzUsuńU mnie jesienią każdy szampon tak powoduje :(
UsuńKiepsko, ze przed jego uzyciem musialas oczyszczac ;/ Ja bym sie obawiala o kondycje wlosow ;)
OdpowiedzUsuń3mam Kochana kciuki za powrot Twoich checi i sciskam mocno :***!
Moje włosy są i tak w słabej kondycji a wszystko przez to, że chyba jestem trochę za leniwa by dbać o nie tak jak Ty :/
Usuńdawno nie miałam szamponu tej marki. Kiedyś mi sie nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńU mnie też słabo wypadł :/
UsuńSzamponu nie znam ale z odżywi byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę na maskę z tej serii :)
Usuńnigdy nie używałam produktów garniera do włosów :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Jakich używasz?:)
UsuńOd lat nie używam Fructisa w pielęgnacji włosów ;)
OdpowiedzUsuńczego używasz? :)
UsuńZ tej linii miałam jedynie odżywkę d/s i fajnie się sprawdzała :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ;)
Usuńhmm muszę sobie kupić coś z garniera bo dawno nie miałam ;P
OdpowiedzUsuńCo polecasz? :)
Usuńmoje włosy nie lubią szamponów z Garniera
OdpowiedzUsuńBo te szampony chyba ogólnie nie są najlepsze :/
UsuńMiałam z tej serii odżywkę i była fajna, zwłaszcza w momencie zaraz po podcięciu końcówek ;) szamponu nie miałam, ale muszę uważać na szampony, bo mam bardzo nadwrażliwą skórę głowy.
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować odżywkę :)
UsuńJa lubię serum z tej serii :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziała, że serum tez z tej serii jest :)
Usuńmatko jak ja dawno nie używałam tej marki ;o
OdpowiedzUsuńHehe :) Pora sobie przypomnieć :P
UsuńO szamponie czytałam wiele podobnych opinii, ale podobno odżywka i maska są niezłe ;)
OdpowiedzUsuńNa maskę mam ochotę ;)
UsuńOj u mnie jeszcze nie gościł ;)
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć, że te szampony lubię ze względu na zapachy :)
OdpowiedzUsuńZapach mają ładny ale chyba nic po za tym :P
UsuńGarniera używałam tylko takiego do włosów farbowanych. Ja akurat nie mam problemów z włosami, mogę je myć nawet szamponem dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńU mnie to jest różnie, czasami szampon dla dzieci ładnie mi umyje włosy a a czasami nie umyje ich wcale :/
UsuńNie polubiłam się z tym szamponem :/
OdpowiedzUsuńTo tak jak i ja.
UsuńNie lubię szamponów Garnier. :)
OdpowiedzUsuńa odżywki?
UsuńŁadnie wyglądają, tak optymistycznie. Zapach też mi się podoba, ale ma moje włosy działa raczej negatywnie.
OdpowiedzUsuńZapach ma bardzo ładny ;)
UsuńMam go wraz z odzywką i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa muszę wypróbować odżywkę :)
UsuńMam odżywkę z tej serii i nie jest taka zła, chociaż spektakularnych efektów nie daje ;)
OdpowiedzUsuńJa się chyba kiedyś skuszę na maskę :)
UsuńSzkoda, że szampon nie spisał się dobrze za pierwszym razem. Gdyby nie szampon pokrzywowy to pewnie byś go wyrzuciła już dawno ;)
OdpowiedzUsuńtak byłoby na 100% :)
Usuńmoje włosy nigdy nie lubiły garnierowskich szamponów ;)
OdpowiedzUsuńChyba jak większość z nas :)
UsuńNie przepadam ale zapachy lubię :]
OdpowiedzUsuńDługo utrzymuje się na włosach :)
Usuń