Krajanki Winiary

Hej,

jakiś czas temu dostałam się do kampanii Winiary na rekomenduj.to. Uwielbiam taki sposób testowania, nie tylko ja próbuję ale moi znajomi, rodzina również :)


Krajanki zapakowane były w ogromne pudełko. Łącznie otrzymałam 15 krajanek w 3 różnych wariantach smakowych: Warzywna, buraczkowa, ogórkowa. Dodatkowo w paczce, znajdował się "ręczniczek" oraz ulotki.


Zupki rozdałam następnego dnia. Sama długo nie czekałam na testowanie i na pierwszy rzut poszła zupa buraczkowa ponieważ uwielbiam buraki w każdej postaci a barszcz czerwony to druga ulubiona zupa, zaraz po pomidorowej.



Wszystko robiłam wg przepisu. Do przygotowania owej krajanki nie potrzeba wiele. Garnek, bulion, ziemniaki i trochę chęci. Sposób przygotowania, banalnie prosty nawet dla amatorów gotowania.


Z góry przepraszam za brak zdjęć ale jakoś tak wyszło, że zapominałam zrobić więc musicie mi wierzyć na słowo. Smak zupy nie przypomina zupki zrobionej od podstaw z własnych składników. Jest rzadka i mało treściowa. Dobrze jest dodać do krajanki swoje warzywa. Czas przygotowania szybki i oto chyba, głównie chodziło producentowi. Skład krajanek pełen alergenów. Ogólnie krajanki mi nie smakowały i uważam, że Winiary trochę za bardzo przekombinował.


Podsumowując całą kampania. Jestem z niej zadowolona. Wspólne testowanie zawsze mnie cieszy. Moi znajomi mieli podobne zdanie do mojego i dzięki mnie mogli przekonać się, że nie zawsze co ładnie wygląda, musi smakować. Jeśli miałabym wybrać zupę, która najbardziej mi smakowała to buraczkowa ale daleko jej do potrawy mojej mamy czy też mojej.


Jestem bardzo ciekawa czy ktoś z Was dostał się do kampanii i jakie jest Wasze zdanie? Piszcie w komentarzach bo może znalazła się jakaś duszyczka, której smakowały krajanki Winiary :)




26 komentarzy:

  1. Powiem ci, że te krajanki jakoś mnie zbytnio nie ciekawią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiam się nad ich zakupem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy10/2/16

    Ile dobroci! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydawać się może są dobre ale mają sporo chemii :/

      Usuń
  4. Hmm, pierwsze słyszę o czymś takim :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewypał od Winiary przynajmniej dla mnie :P

      Usuń
  5. nie skuszę się na nie na pewno, może to fajne i proste rozwiązanie, ale jakoś zupy wolę przygotowywać bez takich cudeńków

    OdpowiedzUsuń
  6. również testowałam krajanki, według mnie najlepsze w smaku są buraczkowa i warzywna a natomiast ogórkowa to jakaś porażka....

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy10/2/16

    Słabo. Lepiej poświęcić trochę więcej czasu i zjeść coś pysznego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Dobrze, że dla mnie tylko po 1 saszetce :P

      Usuń
  9. Mi sie jakoś nigdy nie udaje dostać do ich kampanii. Ale Tobie gratuluję! :* :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też dostałam się do ich kampanii, zupy z dodatkiem krajanki zasmakowały mi, szczególnie ogórkowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mi nie :) Cieszę się, że komuś to smakuje :P

      Usuń
  11. Gratuluję dostania się do takiej kampanii. Świetna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  12. Też już czytałam niepochlebną opinię o nich ;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Copyright © 2014 Anqelique , Blogger