Carmex
Hej,
popękane i brzydki, takie zazwyczaj mamy usta zimą. Niestety, zimne powietrze niekorzystnie wpływa na nasze wargi. Z pomocą przychodzi nam wiele firm. Dzisiaj pod lupę postanowiłam wziąć Carmex.
Swojego czasu Carmex był top produktem na wielu kosmetycznych blogach. Dziewczyny się nim zachwycały. Ja jednak jestem troszkę "opóźniona" i wszystkie wspaniale nowinki testuję po tym jak wielki szał minie.
Lubię pomadki ochronne w sztyfcie. Wyciskane, w tym przypadku średnio przypadają mi do gustu. Wyciskanie jest kłopotliwe i ciężko dojść do perfekcji odpowiedniego wyciśnięcia pożądanej ilości.
Miętowy balsam daje uczucie chłodu i świeżości. Nie każdy lubi mrowienie na ustach, mi osobiście to nie przeszkadza. Smak, mam jeszcze wersję wiśniową, której nie próbowałam. Miętowa mi nie smakuje ale to może dlatego, że nie lubię cukierków, landrynek itp rzeczy o tym smaku. Co do samego działania. Produkt dobrze się spisuje. W trybie natychmiastowym regeneruje spierzchnięte usta, nawilża je, odżywia i doprowadza do stanu normalności. Jednak musimy pamiętać o systematycznym użytkowaniu, gdyż usta lubią być kapryśne. Balsam Carmex kupić możemy m.in. w Rossmanie, Naturze, Hebe w cenie ok 7 zł.
Czytałam wiele pozytywnych opinii o produktach tej marki, muszę wypróbować bo niestety ostatnio mam problem z suchymi ustami.
OdpowiedzUsuńJa też czytałam wiele pozytywnych lecz efektu "wow" u mnie nie ma :/
UsuńNie lubię carmexa w tej formie, za to w sztyfcie i słoiczku uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię pomadki tylko w sztyfcie :)
UsuńUwielbiam wszystkie produkty carmex, nie ma nic lepszego dla moich ust :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie zachwyciły :/
UsuńMam carmex w słoiczku, nie miałam jeszcze tego produktu w tubce :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy jest jakaś różnica ;)
UsuńMiałam go :) lubiłam
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzekonałam się do niego i używam go często :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam kiedyś tą pomadkę i mi nie pasowała, właśnie to mrowienie mi strasznie przeszkadzało ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Może być uciążliwe i nie zalecane na chłodne dni :/
UsuńMam i bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmam Carmexa w wersji wysuwanej i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej wersji :)
UsuńTeż jestem mocno opóźniona bo jeszcze nie wypróbowałam tej pomadki;)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej nie jestem sama :D
UsuńPrzynajmniej nie jestem sama :D
UsuńMam carmex tylko w wersji truskawkowej i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńWole wersje truskawkowa ❤️
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę spróbować :)
Usuńmiałam kiedyś tylko jakąś inną wersję i jest genialny! :)
OdpowiedzUsuńJaką?
UsuńChętnie wracam do Carmexu :)
OdpowiedzUsuńJa raczej nie wrócę, chociaż mam jeszcze wersję wiśniową :)
UsuńNie miałam go nigdy. Mogłabym się skusić.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnie miałam tego produktu i jakoś pomimo wielu pozytywnych opinii mnie nie kusi
OdpowiedzUsuńTo coś innego :P
UsuńOsobiście uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńMiałam go ale jakoś teraz o nim zapomniałam ;-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa bardzo lubię ten carmex :) obecnie go używam :)
OdpowiedzUsuńJaką masz wersję?
Usuńja średnio za Carmexem przepadam jakoś u mnie nie robi szału. Może dlatego, że nie mam dużego problemu z ustami :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak i u mnie :)
Usuńbardzo lubie ;)
OdpowiedzUsuńNigdy jakoś mnie nie kusiło, aby przetestować :)
OdpowiedzUsuńMnie ciekawi wiśnia :)
Usuńcarmex mnie jakoś mimo wszystko nie jara :D
OdpowiedzUsuńBez szału jak dla mnie :)
UsuńKiedyś miałam próbkę i jakoś średnio to dobrze wspominam :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż mam często problem z ustami zimą.
OdpowiedzUsuńU mnie to problem nieustający :)
UsuńJa też nie używałam jeszcze tego balsamu, więc jestem jeszcze bardziej opóźniona. Miętowy zapach czy smak bardzo lubię, więc muszę w końcu wypróbować.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie jestem sama w tyle :P
Usuń