Bourjois_Płyn micelarny do demakijażu wodoodpornego
Witajcie,
druga wersja mojego ulubionego płynu micelarnego od Bourjois. Niestety podczas składania zamówienia mój ulubienic był niedostępny więc skusiłam się na jego drugą wersję czyli do zmywania makijażu wodoodpornego. Pomyślałam, że skoro zmywa taki makijaż to ze zwykłym z pewnością sobie poradzi.
Skład: Aqua(woda), Glycerin(substancja nawilżająca), Poloxamer 184(substancja myjąca), PEG-7 Glyceryl Cocoate(substancja renatłuszczająca), Cetrimonium Bromide( działa bakteriostatycznie), Parfum(zapach), PEG-40 Hydrogenated Castor Oil(substancja odtłuszczająca), Propylene Glycol(substancja nawilżająca), BHT(konserwant), Sodium Hydroxide(regulator pH), Nymphaea Alba Root Extract(składnik pochodzenia naturalnego, o właściwościach bakteriobójczych i przeciwzapalnych. Zmniejsza przebarwienia i rozjaśnia skórę), Citric Acid(działa złuszczająco).
Płyn zamykany jest na "klik". Należy zwracać uwagę przy wylewaniu płynu ponieważ otwór jest spory i czasami może wylać się za dużo. Problemu z zamykaniem i otwieraniem nie ma. Pachnie bardzo ładnie, świeżo, delikatnie.
Ogólnie nie używam kosmetyków wodoodpornych. Jak już wcześniej pisałam, wybór tego płynu to czysty przypadek. Myślałam, że skoro jego pierwotna wersja jest taka dobra, ta nie stanie się bublem. Okazało się, że jest totalnym nie wypałem. Muszę się porządnie natrzeć, żeby zmyć zwykły tusz, nie chce nawet myśleć co byłoby w przypadku, gdyby moja maskara była wodoodporna. Kompletnie nie radzi sobie ze zmywaniem makijażu, koniecznie po jego zastosowaniu jestem zmuszona doczyszczać twarz innym produktem. Do plusów zaliczyć mogę, brak podrażnienia. Nie czułam pieczenia, szczypania i nie widziałam zaczerwienienia. Podsumowując, żałuję wydanych 14 zł (niestety nie kupiłam go w promocji) i więcej do niego nie wrócę. Polecam bardzo Wodę do demakijażu Bourjois (różowe opakowanie). Jest rewelacyjna i nijak ma się do tego bubelka.
Zapraszam na
Mój nick: zafrikooo
Pozdrawiam,
:)
Niby dwa podobne produkty, a diametralnie inne działanie. Zaskakujące.
OdpowiedzUsuńDziwne jest to, że produkt który powinien być lepszy jest gorszy :P
UsuńKiedyś zastanawiałam się nad kupnem tego płynu, ale po Twoim wpisie na pewno go nie kupię :)
OdpowiedzUsuńPolecam pierwotną wersję, tą odradzam :)
UsuńMiałam kiedyś ten micel, ale nie zachwycił mnie i podarowałam go siostrze :)
OdpowiedzUsuńPierwotna wersja jest super ;)
UsuńJednym słowem bubelek ze słabiutkim składem. :(
OdpowiedzUsuńBardzo słabiutki produkt :/
UsuńBędę unikać :P
OdpowiedzUsuńUnikaj szerokim łukiem :P
UsuńAle ten "pyrdek" u góry wygląda zabawnie :P
OdpowiedzUsuńCo to jest pyrdek? :D
UsuńAkurat produktów do demakijażu z Bourjois nie testowałam . Natomiast w kolorówce jestem zakochana <3
OdpowiedzUsuńJustynaPolskaFashion&MakeupArtist
Polecam płyn z pierwotnej wersji :)
UsuńBędę unikać. :)
OdpowiedzUsuńUnikaj ;)
UsuńO wersji różowej słyszałam wiele pozytywów, nie myślałam, że ta niebieska się nie sprawdzi... a tu taka klapa :/
OdpowiedzUsuńWersja różowa to mój ulubieniec ;)
UsuńMam swojego ulubionego różowego garniera i jak narazie nie szukam innego. Szkoda, że ten okazał się takim bublem ;/
OdpowiedzUsuńU mnie garnier tak średnio się sprawdził :)
UsuńSzkoda że się nie sprawdził, szczerze mówiąc nie przepadam za ich produktami choć miałam tylko kolorówke to jeszcze nie sprawdziło mi się nic..
OdpowiedzUsuńRóżowy płyn jest świetny :)
UsuńO kurde, dziwne że nie zmył zwykłego skoro jest do wodoodpornego makijazu :o Nie powiem, jestem w szoku! Ogólnie uwielbiam płyny micelarne i moja skóra tylko je toleruje, ale po ten na pewno nie sięgnę.. !
OdpowiedzUsuńDla mnie również jest to szok, zwłaszcza, że różowa wersja jest moim ideałem :)
UsuńRóżową wersję też lubię, tą będę omijać z daleka ;)
OdpowiedzUsuńOmijaj :)
UsuńNie miałam nigdy, ale czasem widuję go na blogach.
OdpowiedzUsuńNie polecam :P
UsuńMiałam go i tak czekałam, aż dojdę do Twojej opinii ;)) U mnie też się nie sprawdził totalnie, a firma jest super ;)
OdpowiedzUsuńRóżowa wersja jest świetna, ta to porażka.
Usuńmyślałam o zakupie, ale dobrze że w tedy zrezygnowałam
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze zrobiłaś :)
UsuńNie kusi mnie on wcale po tym co napisałaś
OdpowiedzUsuńNie polecam :)
UsuńJa wodoodpornego makijażu nie noszę, więc wystarcza mi zwykły micel ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie, po prostu nie było mojego ulubieńca więc skusiłam się na ten :)
UsuńSzkoda, że taki kiepski.Pozostanę wierna Be Beauty z Biedronki☺
OdpowiedzUsuńJa Be Beauty odstawiłam już dawno :P
UsuńAkurat z "Bourjois" miałam tylko chusteczki do demakijażu - nie były złe, jednak podrażniały moje wrażliwe oczy.
OdpowiedzUsuńRóżowa wersja jest extra, polecam ;)
UsuńMiałam w wersji zwykłej i bardzo go lubiłam, nie sądziłam że wodoodporna wersja jest takim bublem.
OdpowiedzUsuńJa różowa wersję uwielbiam :)
UsuńJeszcze nie używałam ☺
OdpowiedzUsuńNie polecam ;)
UsuńSzkoda, że nie sprawdził się u Ciebie :( Na przyszłość będę wiedzieć, żeby go nie kupować :)
OdpowiedzUsuńKup różową wersję, jest super :)
UsuńNie miałam, ale po Twoim teście nie zamierzam kupić. Szkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńNie polecam :)
UsuńJa ostatnio też trafiłam na takiego bubla.
OdpowiedzUsuńech :/
UsuńSzkoda, że tak słabo wypada ;/
OdpowiedzUsuńTeż żałuję, zwłaszcza, że pierwotna wersja jest moja ulubioną :)
UsuńCzyli tej wersji na pewno nie wypróbuje.
OdpowiedzUsuńProponuję różową :)
UsuńNiestety mało jest sprawdzonych i dobrych płynów do demakijażu :(
OdpowiedzUsuńZapraszam http://natalie-forever.blogspot.com
Różowa wersja jest super :)
UsuńChyba na szczęście nie było mi dane używać :)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, zaoszczędziłaś pieniążki :)
Usuńuuu :( a myślałam że będzie fajny ;)
OdpowiedzUsuńRóżowa wersja jest fajna :)
UsuńSzkoda, że taki bubel :/
OdpowiedzUsuńTeż żałuję wydanych pieniędzy.
UsuńSzkoda, że taki beznadziejny :(
OdpowiedzUsuńSzkoda straconej kasy :/
UsuńFakt, skoro ze zwykłym tuszem słabo sobie radzi, to co z wodoodpornym. Cóż, dobrze wiedzieć czego nie kupować!:)
OdpowiedzUsuńNie kupuj :) Polecam różową wersję :)
UsuńDo zmywania tuszu polecam płyn dwufazowy Nivea, u mnie spisuje się bez zarzutów :)
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem jest wersja różowa opisanego przeze mnie płynu ;)
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Szkoda straconej kasy :)
UsuńCiekawy produkt. :)
OdpowiedzUsuńOj chyba nie :P
UsuńNie spodziewałam się, że taki bubel może się kryć w tym opakowaniu :) ta różowa wersja jest bardzo wychwalana, ale widzę że w tym przypadku jest podobnie jak z płynami micelarnymi z BeBeauty - wersja niebieska jest moim ulubieńcem, natomiast różowa wypala oczy :D
OdpowiedzUsuńRóżowa jest extra :)
UsuńTego nigdy nie miałam, ale miałam płyn micelarny fioletowy..niestety okazał się bublem bo piekła mnie po nim twarz i oczy masakrycznie :( więcej produktów mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuńRóżowa wersja jest dla mnie super :)
UsuńOooo tyle się nasłuchałam dobrego o wersji podstawowej, że w końcu planuję ją kupić, ale nie spodziewałam się, że to co powinno być mocniejsze jest też bublem :/
OdpowiedzUsuńTragedia, dobrze że podstawowa wersja jest super :)
Usuńnie polecam :P
OdpowiedzUsuń