Styczeń - polecam, nie polecam a może...?
Ostatni dzień stycznia, ech aż ciężko uwierzyć jak ten czas szybko leci :) Nie dawno były święta i już za 2 miesiące będą kolejne. Fajnie byłoby gdyby dobra trwała co najmniej 48h :) Od piątku jestem nieobecna, nie wyrabiam się i nie umiem uporządkować swoich spraw, jest ich zdecydowanie za dużo :( ale powoli wychodzę na prostą ;) Dzisiejszy post będzie podsumowaniem kosmetycznym stycznia. Zapraszam :)