Francuska zielona glinka
Francuska zielona glinka ECOCERT Montmorillonite to glinka wykazująca najsilniejsze działanie wśród glinek kosmetycznych. Posiada wysokie stężenie krzemu, cynku oraz tlenku glinu. Glinka jest w 100% naturalna, suszona na słońcu.
Francuska glinka zielona nie różni się wyglądam od innych glinek. Jest zielona i występuję w formie proszku. W zależności od typu cery, możemy stosować ją na dwa sposoby. W przypadku skóry suchej zaleca się mieszanie glinki z olejem, a w mieszanej, z wodą. Innym rozwiązaniem jest dodanie glinki do kąpieli - tej metody nigdy nie próbowałam więc ciężko mi powiedzieć jak działa.
-
Krzemionka (SiO2) 55,47%
-
Tlenek glinu (Al2O3) 18,64%
-
Tlenek żelaza (Fe2O3) 6,35%
-
Tlenek magnezu (MgO) 4,01%
-
Tlenek potasu (K2O) 3,66%
-
Tlenek manganu (MnO) 0,15%
-
Tlenek wapnia (CaO) 1,93%
-
sód (Na2O) 1,10%
Do pokrycia wystarczy 1,5 miarki glinki, którą rozrobiłam z 1 łyżką wody. Glinę należy dokładnie wymieszać, tak, żeby nie było grudek. Jeśli dobierzemy odpowiednie proporcje, glina będzie dobrze trzymać się na buzi. Ja używam tego produktu po raz enty więc nie miałam z tym problemu.
Właściwości:
-
posiada sile właściwości antyseptyczne,
-
poprawia cyrkulację krwi,
-
regeneruje martwe komórki
-
przeciwdziała i walczy ze zmarszczkami,
-
oczyszcza skórę z toksyn,
-
bogata w krzemionkę, magnez, żelazo, tlenek glinu
Glinkę trzymam na buzi ok 15 minut. Należy pamiętać aby była ona cały czas mokra. Dobrze jest mieć przy sobie wodę do spryskiwania bądź hydrolat. Cokolwiek. Jeśli widzimy, że glinka zasycha spryskujemy. Najlepiej nie dopuszczać do stanu, jaki przedstawiłam powyżej - czyli całkowitego wysuszenia. Dlaczego? Ponieważ glinka wtedy już nie działa, powoduje ściąganie skóry i dyskomfort.
Efekty przed jak i po możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach. Osobiście lubię zieloną glinkę za: natychmiastową poprawę stanu skóry, oczyszczenie jej z toksyn, ekspresowe nawilżenie, przygaszenie niedoskonałości oraz wyrównanie kolorytu. Myślę, że jeśli jest ktoś, kto stosował zielonych glinek, powinien natychmiast to zmienić :) Cena za 100g to 8,80. Francuska glinka dostępna jest w sklepie e-naturalne.pl
ZAPRASZAM DO POLUBIENIA MOICH STRON :)
- to co się u mnie dzieje teraz, najnowsze przesyłki współprace ;)
- najnowsze przesyłki, współprace.
Nie używałam nigdy żadnych glinek,choć u ciebie wygląda to dobrze
OdpowiedzUsuńŻałuj kobieto, glinki to najlepsze co może być ;)
UsuńRównież lubię zieloną glinkę, ogólnie lubię glinki w pielęgnacji :) Świetny efekt po! Super porównanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, glinki to mój must have ;)
UsuńOstatnio próbuje przekonać się do glinek.
OdpowiedzUsuńI co? :)
UsuńPrzyznam, że nie miałam nigdy takiej glinki.
OdpowiedzUsuńGlinki mają magiczną moc ;)
UsuńBardzo lubię glinki. Ja spryskuję je tonikiem różanym z Evree. Nie byłam pewna, czy tonikiem można czy tylko hydrolatem, ale nic mnie nie piecze ani nie ma zaczerwienienia, to chyba można :)
OdpowiedzUsuńNie mam zielonego pojęcia. Najważniejsze jest ciągłe nawilżanie, żeby glinka nie była sucha ;)
Usuńlubię glinki ale zawsze mam problem aby właściwie je rozrobić,
OdpowiedzUsuńnajlepiej w proporcjach ;) czyli 2 łyżki glinki i 1,5 wody :) i powinno być ok :)
UsuńRegularnie sięgam po zieloną glinkę, świetnie się sprawdza na mojej cerze :)
OdpowiedzUsuńU mnie też działa cuda ;)
UsuńDo twarzy Ci w zielonym;) Nie miałam jeszcze tej glinki, muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
haha dzięki :D
UsuńUwielbiam ją za to matowienie :)
OdpowiedzUsuńU mnie działa rewelacyjnie ;)
UsuńZielona Glinka jest jedną z moich ulubionych. Używam jej też zamiast antyperspirantów pod pachami i na stopy :)
OdpowiedzUsuńNa te miejsca jej nie używałam :)
UsuńTo bardzo fajnie, że tak dobrze się u Ciebie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zadowolona :)
UsuńNie lubię tych glinek i tego uczucia zasychania ale zazwyczaj to one robią największe zaskoczenie i najlepsze działanie :) A przynajmniej lepsze niż maski :)
OdpowiedzUsuńDlatego trzeba je spryskiwać :)
Usuńja lubię glinki :D tylko to uczucie zasychania właśnie jest dziwne :D
OdpowiedzUsuń+ ale masz piękne oczy!
Dziękuję ;)
UsuńGlinki zielonej jeszcze nie miałam, ale będę ją miała na uwadze, bo chyba byłaby idealna dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńPolecam, zakochasz się ;)
UsuńUwielbiam glinki. Takiej jeszcze nie miałam, ale widzę, że efekty super!
OdpowiedzUsuńPolecam każdemu ;) Są świetne ;)
UsuńGlinki u mnie się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńto fajnie ;)
UsuńBardzo lubię zieloną glinkę :)
OdpowiedzUsuńNienawidzę zmywać glinek, więc rzadko ich używam :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie dopuścisz do zaschnięcia to nie jest tak źle ;)
UsuńJA glinki uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńJa też ja też :D
UsuńBardzo lubię działanie glinek :)
OdpowiedzUsuńSą rewelacyjne ;)
Usuńlubie glinki i fakt musze je spryskiwac:) co juz niekoniecznie pamietam
OdpowiedzUsuńhehe tak czasami bywa, że się zapomina :D
Usuń;)
OdpowiedzUsuń