Francuska glinka żółta
Glinki to już u mnie standard, miałam zieloną, marokańską, różową i czerwoną. Wszystkie spisywały się znakomicie. Dzisiaj przyszła kolej na glinkę żółtą, która na pierwszy rzut oka różni się jedynie kolorem, od pozostałych i jak sama nazwa wskazuje jest żółta ale co dalej...
Glinka występuje w postaci żółtego proszku. Co potrzebujemy do jej przygotowania? Na pewno miseczkę, szpatułkę do wymieszania, wodę(lub tonik, hydrolat, herbata ziołowa - kto co lubi) i ewentualnie kilka kropel oleju (ale to już wg uznania). Glinkę można połączyć również z peelingiem. Sposobów jest wiele, warto spróbować każdego aby wybrać dla siebie najlepszy.
Glinka żółta ma działanie silnie oczyszczające. Oczywiście dało się to zauważyć ponieważ przy regularnym stosowaniu na mej buzi pojawił się wysp krostek i krosteczek a co się z tym wiąże, skóra się oczyszczała. Wraz z upływem czasu wszystko przygasło lub znikło. Po zmyciu glinki skóra była miękka i gładka w dotyku. Zauważyłam też delikatne wyrównanie kolorytu i wygładzenie zmarszczek. Brak skutków ubocznych. Cena glinki jest niska ale też zależy od ilości jaką chcemy kupić. 50g kosztuje 5,20 zł a 100g - 8.80 zł. Wiadomo im więcej tym bardziej się opłaca. Produkt warty zakupu :) Polecam :) Standardowo u mnie zdjęcia przed i po. Niestety nie zrobiłam zdjęć w trakcie wysypu, żałuję ale to wszystko przez moje problemy, które na szczęście już zostały rozwiązane.
ZAPRASZAM DO POLUBIENIA MOICH STRON :)
dawno żadnej glinki na buźkę ie nakładałam ;P
OdpowiedzUsuńa ja jestem od nich uzależniona ;)
Usuń
OdpowiedzUsuńAmazing post, dear! A big hello ( merhaba ) from İstanbul !
Hugs ♥
Dilek .
Thank you :)
Usuńświetne zdjęcia, nie przypominam sobie abym miała żółtą glinkę, cena jest bardzo niska więc muszę spróbować
OdpowiedzUsuńŻółtej glinki jeszcze nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do wypróbowania ;)
UsuńKoniecznie muszę zamówić. 30coraz bliżej trzeba dbać o siebie !
OdpowiedzUsuńZ chęcią przetestowałabym taką glinkę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Bardzo lubię działanie glinek :)
OdpowiedzUsuńJa się od nich uzależniłam ;)
UsuńGlinki to moje ostatnie odkrycie...są po prostu super!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Ja je również uwielbiam ;)
UsuńPrzypomniałas mi o mojej glinkowej maseczce! Ehhh muszę wreszcie ją wykończyć!
OdpowiedzUsuńJak zawsze po glince ładny mat :)
OdpowiedzUsuńFajna
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńGodny uwagi :)
Usuńlubie glinki :D Mają swietne działania
OdpowiedzUsuńJa znowu wróciłam do glinek :) Bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńU mnie to must have ;)
UsuńO z glinką lubię :)
OdpowiedzUsuńCiesz się :)
UsuńJa nigdy nie stosowałam glinki, ale teraz z pewnością będę jej szukać :)
OdpowiedzUsuń