Balsam łagodzący Physiogel - ratunek dla suchej skóry?
Kochani jestem, żyję i mam się dobrze a nawet rewelacyjnie :) Weekend majowy był bardzo intensywny, pogoda dopisała więc nic tylko korzystać... Wycieczki, grille.. Super ;) Od dzisiaj mam zaplanowane dla Was regularne posty, mam nadzieję, że nic nie zburzy tego ładu :)
Moja skóra po zimie jest bardzo sucha, kremowałam, nawilżałam różnymi specyfikami i nadal łuszczyłam się jak ryba... Gdy za oknem pojawiło się słońce, chciałam założyć kieckę ale jak..? Z takimi suchymi nogami.. Wstyd. Sięgnęłam po Balsam łagodzący marki Physiogel. I chociaż nie lubię balsamów, postanowiłam dać mu szansę ;)
Balsam znajduje się w plastikowym opakowaniu z zamknięciem typu "klik". Dodatkowo umieszczony jest w kartonowym pudełku, na którym znajdziemy opis i skład produktu. Konsystencja rzadka, typowa dla balsamu, bez zapachu. Kolor: biały.
Jeśli chodzi o działanie to spektakularnego efektu po pierwszym użyciu nie ma. Zadowalające rezultaty nawilżonej skóry zauważyłam po tygodniu stosowania. Balsamu używam od 3 tygodni i już mogę powiedzieć, że jest dobrze ;) Łagodzi podrażnienia po depilacji, nawilża, odżywia. Nie zauważyłam skutków ubocznych. Jest wydajny. Myślę, że wystarczy mi jeszcze na 2 tygodnie ale uważam, że są równie dobre balsamy w nieco niższej cenie. Cena: ok 40 zł. Do kupienia w aptekach.
This is so inspiring!
OdpowiedzUsuńI love the post:)
Dilek ...
Thank U :)
UsuńCiekawy produkt, chętnie bym go wypróbowała właśnie po depilacji
OdpowiedzUsuńPo depilacji sprawdza się rewelacyjnie ;)
UsuńNa podrażnienia po depilacji też bym się mogła skusić 😁
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy :)
OdpowiedzUsuńJa również :) a z tą marką miałam niewiele do czynienia ;)
UsuńU mnie to też nowość jeśli chodzi o markę ;) ale nie narzekam jest oK :)
UsuńZ ciekawości bym wypróbowałą ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoja skóra na szczęście nie jest zbyt wymagająca :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ;)
UsuńNajważniejsze że ty po majówce jesteś zadowolona :) może kiedyś go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJestem i to bardzo ;)
Usuńpewnie też bym go polubiła, choć spodziewałam się bardzo widocznych efektów i intensywnego działania od razu
OdpowiedzUsuńJa chyba też ;)
UsuńChyba nie dla mnie, wydaję się być bardzo fajny, ale ta cena no i szczerze to wolę pachnące balsamiki ;p
OdpowiedzUsuńJa też wolę jak pachnie ale jeśli działaby natychmiast to zapach mogłabym sobie odpuścić :)
UsuńNigdy go nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie to również nowość ;)
UsuńPierwszy raz spotykam się z tą firmą... u mnie majówka również sielsko-anielsko:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Fajnie ;)
UsuńIdealny dla mojej siostry, wygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńObserwuję:)
:)
Usuńna razie mi nie jest potrzebny:)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś .. ;)
Usuńmoże kiedyś z ciekawości jak będzie promocja
OdpowiedzUsuńMoże ;)
UsuńWygląda ciekawie, ale na razie mnie nie kusi. Zresztą póki co i tak mam za duże zapasy :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś ;)
UsuńHmmm szacunkowo zużyjesz go w 5 tygodni... jak dla mnie to trochę kiepska wydajność. Zwłaszcza w tej cenie.
OdpowiedzUsuńTo zależy ile produktu nakładasz, jeśli oszczędzasz to możesz go używać nawet i pół roku :P
Usuńnie znam go
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będzie okazja do poznania się bliżej ;)
UsuńTego produkty akurat nie znam ;) Mi ostatnio pomaga dodawanie olejków do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam wanny :(
Usuń