CO ZUŻYŁAM I WYRZUCIŁAM W LIPCU?
Aż ciężko uwierzyć, że połowa wakacji już za nami... Co niektórzy są już po urlopach a nieliczni przed, tak jak ja. Najbardziej zazdroszczę osobom, które mają wolne przez całe dwa miesiące a o maturzystach nie wspomnę...To były świetne czasy :) Ech.. Nie będę się rozwodziła ;) Dzisiaj zapraszam na podsumowanie lipca.
TAFT | Lakier do włosów - to już standard w moim denku, używam wspólnie z mamą stąd jego stała obecność :) Lubię :)
H&S | Szampon do włosów - kiedyś używałam do oczyszczania skóry głowy i włosów, teraz stosuję bardziej naturalne szampon tj. jak pokrzywowy czy brzozowy. Lepszy skład i działanie podobne. H&S niestety wysusza włosy.
BATISTE | Suchy szampon - moje uzależnienie, unosi czuprynę, rozjaśnia odrosty i wiadomo ratuje w kryzysowych sytuacjach, chociaż takich u mnie nie wiele :) Wolę mieć świeże, umyte włosy :)
BALEA | Żel pod prysznic - recenzja wkrótce się pojawi ponieważ w kolejce do testowania czeka drugi żel tej marki...Nie mniej jednak, nie rozumiem zachwytu tymi żelami. Nie wiem czy trafiłam na złe zapachy czy po prostu żele są jakie są :)
JOANNA | Pastel Color - coś cudownego, wspaniałego. Coś co szukałam od dawna. Piękny, biały odcień na włosach to moje marzenie i z Joanna się udało. RECENZJA - kliknij tutaj!
MULTIBIOMASK | Plastry na nos - jeśli zrobimy parówkę plasterki naprawdę świetnie się spisują. Więcej o nich przeczytacie w mojej recenzji. RECENZJA - kliknij tutaj!
BEUATYFACE | Maska z ceramidami - uwielbiam chyba wszystkie maski z tego sklepu. Już po jednorazowym zabiegu widać różnicę. RECENZJA - kliknij tutaj!
GARNIER | Żel, peeling, maska - najczęściej używałam go jako peelingu. Świetnie oczyszcza i odświeża buzię. To już kolejny żel tego typu i na pewno nie ostatni. Polecam :)
ONLYBIO | Płyn micelarny - bardzo lubię naturalne kosmetyki, tylko dlaczego one są takie drogie? Produkt spisał się świetnie. RECENZJA - kliknij tutaj!
BANDI | Krem do twarzy - krem jest fantastyczny, lekki, szybko się wchłania, nadaje miękkości i gładkości. RECENZJA - kliknij tutaj!
ANIDA | Krem wygładzający - bardzo fajny i tani kremik. Bardzo dobrze nawilżał buzię wysuszoną słońcem. RECENZJA - kliknij tutaj!
MARION | Serum termoaktywne - bardzo polubiłam to serum, używam przed każdym suszeniem włosów i muszę przyznać, że moja czupryna jest w nieco lepszej kondycji :)
AVON | Woda perfumowana FOR AWAY - bardzo podoba mi się ten zapach, jednak jest bardzo ciężki i słodki. Na zimę idealny, latem odpada.
AVON | Woda perfumowana EVE CONFIDNECE - zapach ładne ale pasujący bardziej do dojrzałych kobiet niż młodych dziewczyn. RECENZJA - kliknij tutaj!
CETRICE | Korektor - mój ulubieniec, dobrze maskuje niedoskonałości i cienie pod oczami. Jest nie drogi i bardzo wydajny. Na chwilę obecną mój ulubieniec.
MAX FACTOR | Maskara do rzęs - tusz nie wydłużał rzęs, nie pogrubiał. Jedyny plus jaki mogę zauważyć to nie sklejał rzęs. Do uzyskania pożądanego efektu musiałam tuszować rzęsy kilka razy.
REVITALASH | Tusz do rzęs - tusz rewelacyjny, wydłuża, pogrubia i odżywia włosy. Jedna z lepszych maskar jakie miałam. RECENZJA - kliknij tutaj!
JOANNA | Tusz do rzęs - różowa wersja z silikonową szczotką zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, przez przypadek kupiłam ze zwykłym włosiem i niestety... Miałam wrażenie jakby tuszu w ogóle nie było. Efekt na rzęsach zerowy.
Bardzo lubię perfumy z Avonu ☺
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńTeż zużyłam w tym miesiącu pierwszy suchy szampon z Batiste. Jestem w szoku jak mogłam nie używać tego produktu wcześniej?! :o
OdpowiedzUsuńUważaj bo się uzależnisz tak jak ja :D
UsuńSpore denko! Podziwiam Cię, że chce Ci się to wszystko gromadzić i spisywać:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
jakoś tak się już przyzwyczaiłam :D
Usuńlubię żele z Balea, ale no właśnie czasem te zapachy są takie sobie, a czasem dość fajnie :)
OdpowiedzUsuńna mnie szału nie zrobiły ;)
UsuńO proszę, a u mnie maskara Joanny z tradycyjną szczoteczką wypadła bardzo dobrze :D
OdpowiedzUsuńLepsza jest z silikonową, może trafił mi się wadliwy egzemplarz bo miałam wrażenie jakby tuszu w ogóle nie było :)
UsuńKorektor Catrice to również mój ulubieniec!
OdpowiedzUsuńJest świetny ;)
UsuńJa Max Factor 2000 calorie znam i od lat używam, jestem nim zachwycona :) Jak dla mnie jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Tobie odpowiada :)
UsuńTusz 2000 uwielbiam, głównie dlatego,że rozdziela pięknie rzęsy :-)
OdpowiedzUsuńZa to też go lubiłam ale nic więcej nie robi ;)
UsuńOj, ten żel 3w1 z Garniera uwielbiam! A Max Factor 200 u mnie się mega sprawdza,używam z zalotką i ten duet tworzy na moich oczach magię! 😍
OdpowiedzUsuńSpróbuję z zalotką :)
Usuńteż miałam ten krem z kwasami z BANDI
OdpowiedzUsuńI jak?
UsuńJa Garniera używam zazwyczaj jako maski.
OdpowiedzUsuńTo już jak kto woli :)
UsuńJa tam lubię żele Balea. A wariant waniliowo-kokosowy to już całkowicie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńPerfumy For Away to klasyk ale rzeczywiście na zimę ;) Suche szampony Batiste są świetne z wyjątkiem wersji dla brunetek, która wszystko brudzi :D
OdpowiedzUsuńNie miałam tej wersji ze względu na to, że jestem blondynką :P
UsuńSuchy szampon zapowiada się ciekawie. Muszę wypróbować. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJa je bardzo lubię :)
UsuńWiększość znam,ale najbardziej lubię ten suchy szampon i korektor pod oczy :)
OdpowiedzUsuńTo moi ulubieńcy :)
UsuńZ micelarnym płynem nie do końca się polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńDlaczego?
UsuńSporo tego było ;)
OdpowiedzUsuńNo nawet jestem zadowolona :)
UsuńZnam dwa produkty jedynie i oba bardzo lubię, a Ty z kolei nie byłaś z nich zadowolona :D Pierwszy to żel Balea - powoli i mi przechodzi szał na te żele, ale ta werja akurat była jedną z najbardziej udanych dla mnie. Tusz 2000 calorie to jak dla mnie chyba najlepszy tusz jaki miałam! Pięknie rozdzielał rzęsy, pogrubiał je i wydłużał :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Tobie przypadło do gustu coś innego :)
UsuńTą Joannę Pastel Color muszę koniecznie mamce kupić :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubi białe włoski to koniecznie ;)
UsuńBardzo lubię te suche szampony ^^ Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
dużo kosmetyków zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńStaram się ;)
UsuńMam ten produkt isany ;)
OdpowiedzUsuńJesteś zadowolona?
Usuńsporo produktow:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSporo produktów, widzę i kilka mi znanych :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że i lubianych :)
Usuńhaha też żałuję, że naturalne kosmetyki są takie drogie, a bardzo je lubię! :) a jeśli chodzi o onlybio to lepiej zamawiać przez internet, np. w Aptece Melissa- dużo korzystniejsze są ceny!
OdpowiedzUsuńZajrzę :) Dzięki :)
UsuńMam ochotę na ten krem BANDI, duzo pozytywów o nim słyszałam.
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjny :)
Usuń