Joanna, Ultra Color System, Szampon do włosów blond, rozjaśnianych i siwych


Witajcie! Troszeczkę ostatnio zaniedbałam Was i mój blog, za co z góry przepraszam. Zbliżają się obrony na uczelniach a ja chociaż nie jestem już studentem, pomagam co niektórym w pisaniu pracy. Aktualnie trwa wysyp ostatnich poprawek więc dzień w dzień siedzę do 2-3 w nocy aby prace miały ręce i nogi. Na szczęście wszystko zostało już zaakceptowane więc będę miała więcej czasu. Dzisiaj na moim blogu przeczytacie o koloryzującym szamponie marki JOANNA


Jestem maniaczką siwych włosów. Drażni mnie to jeśli widzę jakiś żółty kosmyk. Ratuję się maseczkami i płukaniami. Na szampon Joanna trafiłam zupełnie przypadkiem podczas robienia zakupów w Rossmanie. Był na promocji i kosztował ok 5 zł. Stwierdziłam, że jak okaże się bublem to za wiele nie stracę. 


Szampon ma ciemno-fioletową, gęstą konsystencję. Bardzo dobrze się pieni, wystarczy większa kropelka aby pokryć pianą całą głowę. Zapach bardzo piękny, intensywny. Włosy po użyciu pachną przez dłuższy czas. Obowiązkowo należy zastosować odżywkę bo trochę wysusza i plącze włosy. Chcąc zobaczyć jakikolwiek efekt należy potrzymać szampon na głowie kilkanaście minut. U mnie to tak 20- 30.  Przy 3 myciu zauważyłam pierwsze rezultaty. Włosy nabrały pięknego platynowego odcienia a żółć została wyeliminowana. Mnie ciężko zadowolić ale ten szampon naprawdę działa ;) Polecam wszystkim żółtym blondynkom, które marzą o pięknej platynie ;)




12 komentarzy:

  1. nawet nie wiedziałam że jest taki szampon :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię kosmetyki z Joanny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja akurat jakoś nie lubię produktów tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Joanna ma calkiem dobre i tanie kosmetyki ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja mama używała tego szamponu na swoje siwki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie do takich włosów jest idealny :)

      Usuń
  6. Jak byłam blondynką to bardzo często sięgałam po ten szampon ale tylko jako dodatek do pielęgnacji włosów, bo okrutnie mi je plątał i przesuszał. Więc tylko do schłodzenia odcienia włosów, a później duuuużo, duuużo masek i odżywek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na szczęście nie mam z tym aż takiego problemu :)

      Usuń

Dziękuję za komentarz :)

Copyright © 2014 Anqelique , Blogger