Kuracja w ampułkach Jantar
Pielęgnacja moich włosów powoli przejawia się w obsesję. Próbuję, testuję różności, wszystko po to aby wzmocnić kosmki i zapobiec ich wypadaniu. 100 milowy krok zrobiłam, kiedy przestałam malować włosy - czyli od grudnia 2018 roku. Wtedy pofarbowałam je ostatni raz. Kiedyś nie mogłam wytrzymać z 1 cm odrostem, dzisiaj mam chyba 5 cm i jest mi z tym bardzo dobrze :) Chce mieć swoje naturalne włosy póki jeszcze nie są siwe ;)
Nieustannie używam wcierki Jantar, która wzmacnia włosy. W związku z tym, że sprawdza się u mnie nawet dobrze, postanowiłam wypróbować ampułki tej samej marki. W opakowaniu znajduje się 5 ampułek + dyfuzor. 1 fiolka wystarcza mi na 2 razy. Zapach płynu typowy dla produktów Jantar, specyficzny ale przyjemny. Od wcierki różni się tym, że ma nieco krótszy skład i alkohol w składzie.
Płyn aplikuje się na skórę głowy w kilku miejscach a następnie wciera, masując cebulki włosów przez ok 2-3 minuty. Stosowanie ampułek wymaga systematyczności, tylko wtedy przyniesie jakiekolwiek rezultaty. Pomimo zawartości alkoholu nie czułam szczypania, pieczenia czy innych tego typu dolegliwości. Po miesiącu użytkowania zauważyłam mniejszą ilość włosów na szczotce, stały się one gęstsze i dłuższe. Dużym plusem okazało się zmniejszenie przetłuszczania kosmków.
Jestem bardzo zadowolona z stosowania ampułek Jantar. Często są na promocji w Drogerii Natura i można je kupić za ok 10 zł. Na takich okazjach zawsze robię zapasy. Płyn nakładam tylko na mokre włosy, tuż po umyciu, co 2 dzień. W miesiąc zużyłam 3 opakowania. Teraz będę stosowała je rzadziej, co 2 mycie dla podtrzymania efektu.
ZNACIE? LUBICIE?
Muszę się przyjrzeć tej kuracji :)
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tych ampułkach.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przeczytałaś o nich u mnie ;)
Usuńja stosuje wcierkę i szampon od Jantar nie długo u mnie ich opinia a tych ampułek też będę musiała spróbować :)
OdpowiedzUsuńWcierkę też stosuję ;)
UsuńKuracji ampułkowej nie znam, ale stosowałam i szampon i odżywkę i sławną wcierkę. Lubię te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie najlepsza ;)
Usuńoo ciekawa kuracja !
OdpowiedzUsuńBardzo! ;)
UsuńOstatnio nawet miałam je w ręku.. ale jakoś odłożyłam. :(
OdpowiedzUsuńBierz następnym razem :)
Usuńznam tą firmę ,kiedyś testowałam szampon i myślę, że czas na ampułki ! <3 zapraszam również do mnie https://sweeetdreamsx.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńChętnie zajrzę ;)
UsuńTa wcierka jest całkiem niezła, też miałam i pomagała. Jeśli chodzi o farbowanie, gratuluję decyzji! Po co niszczyć całkiem ładne i zdrowe włosy. Moje już mają siwe pasemka, i właśnie chyba od grudnia też przestałam farbować, co im na zdrowie wyszło. Z pasemkami i odrostami wyglądają na naturalne ombre z pasemkami. Fryzjerka mi zaleciła, żebym tego nie zmieniała, bo jest całkiem fajne ;)
OdpowiedzUsuńjesteśmy trendy :D
UsuńMi również kosmetyki Jantar bardzo pomogły na włosy 😀
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Sprawdzają się ;)
UsuńWśród blogerów mało jest profesjonalistów. Natomiast te wpisy jasno wskazują ze Panna Angelika jest totalnym amatorem!
OdpowiedzUsuńTo moja strona więc mogę na niej pisać co chce i jak chce oraz zamieszczać zdjęcia wg własnego uznania a jeśli komuś się to nie podoba nie musi tutaj zaglądać :)
UsuńPozdrawiam :)
Mi pomogła wcierka z Jantar :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Cieszę się :)
UsuńChętnie zajrzę :)
Salam kenal dan sukses selalu
OdpowiedzUsuńFajnie, że działają. Też nie farbuję włosów i raczej się wstrzymam z tym dopóki nie będę miała siwych.
OdpowiedzUsuńBrawo ;)
Usuń