Zdrowa skóra, mocne włosy i długie paznokcie z Merz Spezial :)
Witajcie! Suplementacja w "pewnym" wieku staje się bardzo ważna. Do niedawna byłam sceptycznie nastawiona do wszelkiego rodzaju drażetek wzmacniających mój organizm, jednak po przekroczeniu 30stki stwierdzam, że są one niezbędę, jeśli chcę czuć się dobrze ze sobą. Pandemia i przymusowy urlop sprawiły, że bardziej skupiłam się na sobie i na swoim wyglądzie. Zaczęłam od diety i przerzuciłam się na zdrowy tryb odżywiania. Zauważyłam też setki wypadających włosów, suchą skórę i kruche paznokcie. Postanowiłam coś z tym zrobić i sięgnęłam wówczas po witaminy MERZ SPEZIAL DRAGEES.
Suplement Merz Spezial to 60 niewielkich drażetek do połykania 2 x dziennie po 1 tabletce. W jednej dawce zawarte są m.in. takie składniki jak witamina C, E, B2, A, B12, B1, niacyna, kwas foliowy, biotyna, żelazo i cynk. Nie jestem biologiem ani chemikiem więc w składach szukam jedynie to co mnie interesuje. Wiem, że biotyna wpływa na stan włosów a witamina C, A i E świetnie działa na wygląd skóry - regeneruje ją, zmiękcza i zwiększa elastyczność. Pozostałe witaminy wpływają na prawidłowy stan funkcjonowania naszego organizmu.
PAZNOKCIE, sama hybryda nie wystarczyła aby przestały się, kruszyć, łamać i rozdwajać. Dopiero regularne przyjmowanie witamin sprawiło, że w końcu po kilkunastu latach mogę zapuścić pazurki i cieszyć się długą płytką
WŁOSY, które wypadały garściami a utrata ich doprowadzała mnie do łez, wypadają nadal ale w mniejszej ilości. Myślę, że nie jesteśmy w stanie tego uniknąć, ewentualnie tylko zmniejszyć ich ilość. Do plusów zaliczę również tempo ich wzrostu :) Takich długich włosów to jeszcze nie miałam :)
SKÓRA, która non stop jest przesuszona a wszystko przez mój tryb życia. Regularny basen wpływa niekorzystnie na jakość i stan skóry i włosów. Bardzo mocno ją wysusza. Myślę, że w tym przypadku suplementy nie za wiele mogą zdziałać. Obowiązkowo 2-3 l wody dziennie plus 2 x balsamowanie ciała, sprawiły, że skóra jako tako wygląda.
Zrobiłam eksperyment i po 3 miesiącach przyjmowania suplementów wzmacniających skórę, włosy i paznokcie, odstawiłam je na miesiąc. Zmiany jakie nastały, zwiększona ilość wypadających włosów i łamliwe paznokcie powróciły. Dzisiaj jestem po miesiącu powrotu do suplementacji. Pierwsze rezultaty już widzę, czas pokaże co będzie dalej. Jedno jest pewne na pewno ich nie odstawię. Warto zaznaczyć też, ze zdrowy wygląd to nie tylko karmienie się suplementami, warto zadbać o siebie też w inny sposób, zmienić dietę, jeść dużo owoców i warzyw i zacząć się ruszać. Jeśli nie lubicie biegać czy chodzić na siłownie. Zacznijcie od krótkich spacerów, za każdym razem zwiększając dystans. Efekty przyjdą same :)
U mnie skóra poprawiła się po zmianie diety. Tylko w ten sposób wyleczyłam trądzik, ktory doskwierał mi kilka lat, a dermatolog nie dawał rady. A paznokcie... myślę, że też są wynikiem zdrowego odżywiania ;)
OdpowiedzUsuńCo zmieniłaś?
UsuńJa kiedyś byłam sceptycznie nastawiona do takich suplementów ale stosowałam kilka miesięcy temu i moje paznokcie po ich stosowaniu były zdecydowanie w lepszej kondycji :)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :)
UsuńDobrze, że rezultaty są aż tak widoczne. Człowiek jest wtedy zadowolony.
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńJa raczej nie sięgam po żadne suplementy:) Bardzo ładny wzorek na paznokciu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNie dla mnie, bo nie umiem połykać tabletek :(
OdpowiedzUsuńCzasami i tak bywa :)
Usuńprzy kilkumiesięcznym stosowaniu ten suplement dał mi ogromne efekty, nigdy nie miałam tak mocnych paznokci jak teraz , polecam
OdpowiedzUsuńNa efekty trzeba długo czekać ale warto :)
UsuńJestem ciekaw jak by się sprawdziłą kuracja na włosy, teraz skonczylem kurację z Phyto :)
OdpowiedzUsuńUżywałam lata temu i bardzo dobrze się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńZamierzasz wrócić do tego suplementu?
UsuńZgadzam się z Tobą- wszystko małymi krokami - a suplementacja może być całkiem przyjemnym dodatkiem do zdrowej diety i codziennej dawki ruchu...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Ruch obowiązkowo :)
UsuńNie znam ich.
OdpowiedzUsuńW takim razie cieszę się, że mogłaś się co nieco o nich dowiedzieć na moim blogu :)
Usuń