Symboliczny prezent na Walentynki? Czy coś z rozmachem?
Witajcie! Walentynki...hmm. Nie jestem zwolenniczką tego święta i dawania prezentów w ten "szczególny" dzień. Pewnie zapytacie dlaczego? Odpowiedź jest prosta - kocha się cały rok. Romantyczne kolacje, wyjście do kina lub restauracji czy też dawanie sobie prezentów, nie tylko tych materialnych powinny towarzyszyć nam przez 365 dni w roku. Najważniejszy jest jednak codzienny buziak i przytulenie, to gest, że miłość istnieje i nadal trwa. Niemniej jednak, ktoś to święta wymyślił więc trzeba je jakoś przeżyć :D Przedstawię Wam dzisiaj kilka symbolicznych pomysłów na prezent wg mnie pasujących do tego dnia. Moim zdaniem kolacja z winem i zwykły spacer wystarczą. Nie popadajmy w paranoje i nie przesadzajmy :) Upominki jeśli już się na nie zdecydujemy powinny być wspólne lub drobne.
....a gdyby tak pojechać razem w góry?
Wspólna decyzja, wspólnie spędzony czas, wysiłek, adrenalina, relaks, odpoczynek i może ciekawa przygoda. Taki krótki weekendowy wyjazd sprzyja budowaniu relacji, pozwala skupić się wyłącznie na sobie, wspólnych planach i przyszłości. Dodatkowo: piękny widok na góry :) Taka wycieczka wiąże się z nakładem finansowym, na który nie każdy może sobie pozwolić. Warto więc przenalizować wszystko zanim zdecydujemy się na taką formę spędzania Walentynek.
...dla tych co nie mogą pojechać w góry, może kino? :)
Udało się! Kina od piątku (12.01) są otwarte więc na randkę można wybrać ciekawy seans :) Zawsze to jakaś odskocznia od siedzenia w domu i zajadania się popcornem. Chociaż dla fanów jedzenia w kinie, takiego wypadu nie polecam - jest zakaz spożywania posiłków... Dodatkowo kina nie kupują nowych filmów. Z tego co się orientuję wyświetlane będą filmy znane i mało romantyczne, zastanówcie się więc czy nie warto...
...zrobić sobie seansu filmowego w domu.
W tym przypadku będziemy mogli rozsiąść się wygodnie na kanapie. Zjeść coś dobrego i nawet napić się wina. Unikniemy w ten sposób stania w kolejkach, zjadania nerwów i pocałowania klamki w razie "w", gdyby zabrakło dla nas miejsca. Dodatkowo miły nastrój można wzbogacić zapachowymi świecami, ciepłym kocem i nastrojowym światłem. Aaa i repertuar z pewnością będzie ciekawszy :D Wszystko zależy od waszej fantazji. Dla mnie jest to najlepsza opcja spędzenia Walentynek!
...wiem, że są tutaj tez fani dawania upominków :)
Skoro już zdecydujemy się na prezenty warto sięgnąć po te spersonalizowane. Zawsze jest to jakiś malutki akcent, że to od tej jedynej/tego jedynego. No i grawer zostaje na wieki. Spośród masy gadżetów wybrałam te, które spodobały mi się najbardziej: kolaż w formie obrazu, z wspólnymi zdjęciami, serduszko z batonami z ciekawym tekstem (to już trochę mniej poważnie ale słodko), pudełeczko z cukierkami (skromnie ale bardzo miło), kubek termiczny (gadżet, który zawsze się przyda), zapalniczka (dla palących i raczej dla facetów :D ), naszyjnik (bardzo poważnie i elegancko), puszka z skarpetkami, których nigdy dość.
Na ten rok mój zasób pomysłów nie jest zbyt bogaty. Przez tą pandemię, pseudo Covida nie mam ochoty na świętowanie czegokolwiek. Przedstawione pomysły są zróżnicowane finansowo i zaczynają się od kilkudziesięciu złoty i sięgają do kilkuset. Niezapominajce jednak, że największym prezentem jest OBECNOŚĆ naszej drugiej połówki. To cieszy najbardziej :)
CELEBRUJECIE WALENTYNKI? OBDAROWUJECIE SIĘ PREZENTAMI CZY WOLICIE TAK JAK JA ROMANTYCZNY WIECZÓR? JAKIE SĄ WASZE POMYSŁY NA PREZENT?
*Zdjęcia pobrane przypadkowo z sieci. Nie są moje autorskie.
Ja - tak jak i ty, wolę spędzony wspólnie czas w domu przy kolacji, winie i dobrym filmie :) Nigdy nie lubiłam tego "święta", więc taka opcja jak najbardziej mi pasuje.
OdpowiedzUsuńMyślałam, że tylko ja tak mam :D
UsuńNigdy nie obchodziłam Walentynek w szczegolny sposób. Ale najlepszym prezentem zawsze był wspólnie spędzony czas :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz takie podejście :)
UsuńWyjazd w góry to ciekawa propozycja, ja lubię takie wyjazdy we dwoje np. latem :)
OdpowiedzUsuńLatem są piękne widoki, zimą przygoda :D
UsuńJeśli chodzi o świętowanie Walentynek ,mam takie samo podejście jak Ty-kocha się przez cały rok nie tylko 14 lutego.
OdpowiedzUsuńSzkoda że 12 otworzą się tylko kina studyjne...
Ale Twoje propozycje, np wyjazd w góry czy domowy seans są naprawdę bardzo fajne 🙂
Najważniejsze że cokolwiek otworzyli bo to wariacji można dostać :D
UsuńJa nie obchodzę Walentynek. Jakoś nigdy nie czułam sentymentu tego święta.
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :)
UsuńZgadzam się z Tobą . Choć moim zdaniem ten dzień jest po to by się zatrzymać i pomyśleć tylko o tej ukochanej osobie . Bo ostatnio ludzie żyją za bardzo w biegu
OdpowiedzUsuńo ukochanej osobie powinno się myśleć cały czas ;)
Usuńja uważam ze najważniejsze jest aby druga osoba była obok, chociaż kupienie prezentu na pewno będzie miłym gestem ;)
OdpowiedzUsuńobecność jest najważniejsza :)
UsuńMoim zdaniem najlepszym prezentem jest taki symboliczny. A nawet po prostu czas spędzony razem :) Wspólne chwile są bezcenne :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńJak będzie pogoda to pojedziemy w góry a potem może do kina :D Także Twoje propozycje przypadły mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne pomysły na prezent, najbardziej podoba mi się wyjazd w góry :)
OdpowiedzUsuńGóry zawsze są okej :)
UsuńZgadzam się z Tobą, że kocha się cały rok, a nie tylko w Walentynki ;)
OdpowiedzUsuńWalentynek nie obchodzę, ale w ten dzień obejrzę może jakieś filmy :D
Pozdrawiam!
Mam nadzieję, że miło spędziłaś ten dzień :)
UsuńMy walentynek nie obchodzimy... wyjdziemy czasem w ten dzień w sumie dla takiego " a chodź są walentynki, wypadało by coś poświętować". Jeśli chodzi o prezenty to nie robimy sobie.
OdpowiedzUsuńPrawidłowo :D
UsuńMy akurat nie obchodzimy jakoś szczególnie tego dnia. W sumie w ogóle go nie obchodzimy, ale... jeśli już mówimy o prezentach to najlepszy byłby taki niematerialny... Wspólny wyjazd, albo seans jest dobrym pomysłem.
OdpowiedzUsuńteż tak myślę :)
Usuńooo i super takie podejście ;D niekoniecznie turbo drogie rzeczy są najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńOtóż to :)
Usuńmy jedziemy za tydzień do krakowa na mały trip walentynkowy:D
OdpowiedzUsuńBawcie się dobrze :)
UsuńJak najbardziej celebrujemy :) W tym roku w wersji skromnej ale i tak ważne, że razem :)
OdpowiedzUsuńChyba najważniejsze, że ta druga osoba pamięta o nas. Jeśli miałabym wybrać, chyba chciałabym wyjechać do jakiejś głuszy, gdzieś za miasto.
OdpowiedzUsuń:)
Ściskam gorąco,
Werka
My z mężem celebrujemy, zazwyczaj przygotowujemy sobie pyszną kolację, winko i spacer:)
OdpowiedzUsuńTwoje pomysły są mega, szczególnie wypad w góry lub seans filmowy w domu:)
My z mężem staramy się aby walentynki były nie tylko raz w roku a każdego dnia. Miłe słowo, buziak czy drobny prezent jest mile widziany nie tylko 14 lutego :) ale wiadomo że spędzimy dzień zakochanych razem, zjemy pyszny obiad i obejrzymy jakiś film :)
OdpowiedzUsuńMy kupujemy sobie jakieś drobne prezenty. Lubię jednak ten dzień bo zazwyczaj ludzie żyją w pędzie i na nic nie mają czasu a w ten dzień wszystkie inne rzeczy schodzą na inny plan i najważniejsze to spędzić go razem :)
OdpowiedzUsuńmi sie marzy koncert!ale to nierealne
OdpowiedzUsuńKupujemy sobie drobne upominki choć w tym roku totalnie nie mam pomysłu na prezent dla męża :P
OdpowiedzUsuńWyjazd to zawsze super sprawa ❤
OdpowiedzUsuńOsobiście nie celebruję jakoś wybitnie Walentynek. Kocha się przez cały rok jestem tego zdania :) Ale Twoje propozycje są bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńKocha się cały rok, dlatego do walentynek z Narzeczonym nie podchodzimy jakoś szczególnie :) Dla nas dzień jak co dzień :)
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepszy byłby spacer wśród jakiś kamieniczek. Ale kino to też dobry pomysł!
OdpowiedzUsuńMy gotowaliśmy razem na walentynki i taka forma "randki" nam się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuń