PARTY OUTFIT

PARTY OUTFIT

 

Dobór odpowiedniej kreacji na imprezy okolicznościowe nie jest łatwy. Często szukamy czegoś oryginalnego, niepowtarzalnego z efektem wow. Każda z nas jest inna i każda ma swój styl, którym kieruje się przy wyborze sukienek. Co do długości to też różnie z tym bywa, w tym przypadku kierujemy się modą, chociaż, ja, lubię odbiegać od większości i zawsze stawiam na swoim. Wkrótce - o ile pandemia pozwoli - mini wesele moich dobrych znajomych. Chciałabym pójść w kiecce lekkiej, minimalistycznej w jasnym kolorze. Lubię, krótkie sukienki, ponieważ kocham swoje nogi i uwielbiam je eksponować ale jeśli znajdę długą fajną to po prostu je zakryję. Ech.. Kobieta zmienną jest :D ..i NIEZDECYDOWANĄ :D Dzisiaj 4 moje typy. Pomożecie coś wybrać? :)


aaa dodam jeszcze, że ślub i wesele odbędzie się w plenerze, więc szykowne i bogato zdobione sukienki odpadają :)






PODOBNE SUKIENKI: TUTAJ

BANDI HYDRO CARE OCZYSZCZAJĄCA MASKA DROŻDZOWA

BANDI HYDRO CARE OCZYSZCZAJĄCA MASKA DROŻDZOWA


Mówi się, że w pielęgnacji twarzy, maseczek nigdy dość! Coś w tym jest, aby uzyskać pięknie wyglądającą cerę, należy regularnie o nią dbać, oczyszczać, nawilżać i odżywiać. Moja pielęgnacja z marką Bandi zaczęła się kilka miesięcy temu, kiedy sięgnęłam po krem intensywnie nawilżający oraz po krem redukujący niedoskonałości. Do tych dwóch produktów dołączyła również maska, która dorzuciłam przypadkowo do koszyka, ponieważ brakowało mi kilku zł do darmowej wysyłki. Oczyszczająca maska drożdżowa, może nie brzmi dobrze ale....? Zapraszam na analizę składu :)


SKŁAD(INCI)

[* - składnik bez zastrzeżeń, * - składnik bez zastrzeżeń ale... * - składnik, który nie powinien się tutaj znaleźć]

Aqua/Water [woda], Paraffinum Liquidum [olej parafinowy - natłuszcza, może sprzyjać powstawaniu zaskórników], Hydrolyzed Yeast [składnik odżywczy], Glycerin [substancja nawilżająca], Ceteareth-20 [emulgator], Cetearyl Alcohol [substancja wiążąca olej z wodą], Ethylhexyl Stearate [emolient, może sprzyjać powstawaniu zaskórników], Triethanolamine [regulator pH, może wywołać silną alergię], Saccharomyces Lysate Extract [substancja odżywcza], Lactobacillus Ferment [prebiotyk], Xanthan Gum [stabilizator], Parfum/Fragrance [zapach], Phenoxyethanol [konserwant], Propylparaben [konserwant], Caprylhydroxamic Acid [działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie], Methylpropanediol [rozpuszczalnik]. 

Analiza składu powstała z dużą pomocą strony LUPA KOSMETYCZNA.


Czy ze składem jest coś nie tak? Ogólnie, jest on krótki a wiadome im krótszy skład tym lepszy. W tym przypadku, nie jest źle ale też nie ma rewelacji. Na pierwszych pozycjach znajduje się m.in. olej, który jest bardzo wyczuwalny w kosmetyku, daje takie dziwne uczucie natłuszczenia. Nie podoba mi się również zawartość Triethanolamine, który w niskim stężeniu jest dopuszczalny ale czasami może powodować alergię - całe szczęście, że moja buzia nie jest mocno wrażliwa :) Do plusów mogę zaliczyć prebiotyki oraz substancję antybakteryjną - szkoda, że nie znajdują się trochę wyżej w składzie. 



Delikatnie złuszczająca maseczka oczyszczająca dla cer mieszanych i przetłuszczających się niezależnie od wieku. Profesjonalna formuła przyspiesza naturalny proces odnowy komórkowej. Skutecznie odblokowuje ujścia gruczołów łojowych skóry i zmniejsza ich widoczność. Redukuje nadmierne przetłuszczanie się cery, przeciwdziała powstawaniu niedoskonałości. Odświeża wygląd naskórka, poprawia jego koloryt, korzystnie wpływa na naturalna florę bakteryjną skóry.



Zapach: maska pachnie słodkimi drożdżami, są zwolennicy jak i przeciwnicy tego zapachu, mi osobiście on się nie podoba ale przy regularnym stosowaniu przyzwyczaiłam się :) Opakowanie: to zwykła, miękka tubka, która pozwala dozować odpowiednią ilość produktu. Konsystencja: jest lekka, kremowa, dobrze rozprowadza się na twarzy, nie zasycha, kolor - biały. Działanie: maskę trzymam na buzi tak jak zaleca producent - ok 15-20 minut. Pomimo substancji zapychających, produkt działa u mnie rewelacyjnie. Świetnie nawilża i wygładza buzię. Tuż po zmyciu, widoczny jest efekt rozświetlenia i wyrównania kolorytu, przy jednoczesnym zmatowieniem skóry. Zauważalne jest również odblokowanie porów - jednak na to trzeba troszkę więcej czasu, niż jednorazowe użycie. Bardzo lubię stosować ją przed makijażem, który wygląda "o niebo" lepiej. Skóra jest nawodniona, zregenerowana i odżywiona.75 ml opakowanie wystarcza na ok 15-20 razy. Maskę kupiłam w aptece DOZ za ok 30 zł. POLECAM! :)



JAKIE MASKI OCZYSZCZAJĄCE LUBICIE NAJBARDZIEJ?

 

CLEAN COTTON ~ GOODIES.PL

CLEAN COTTON ~ GOODIES.PL

Witajcie! Obiecałam sobie być regularną, pisać posty z wyprzedzeniem i być z Wami cały czas! No i... problemy zdrowotne sprawiły, że musiałam z czegoś zrezygnować. Tym razem był to blog :( ale wracam! Wracam z nowym, pięknym i cudownie pachnącym postem :) Gdybyście chcieli być ze mną na bieżąco zachęcam do śledzenia IG :)

MÓJ INSTAGRAM


Nie będę zanudzała. Woski zapachowe znacie? Na pewno! Na moim blogu jest ich bardzo dużo :) Uwielbiam ładnie pachnące pomieszczenia, dlatego też - zamawiam, zamawiam i palę :) Tym razem kupiłam zapach, który rzekomo miał przypominać świeżutki pranie, rozwieszone latem, na sznureczku :) 

Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: świeże pranie, kwiaty oraz cytryna.


Jeśli w taki dzień jak dzisiaj, kiedy świeci słońce a za chwilę pada deszcz lub w dzień, gdzie niebo jest pełne chmur i jest zimno, brakuje Wam świeżości i powiewu wiosennego wiatru - koniecznie, sięgnijcie po wosk CLEAN COTTON od GOODIES.PL. Wosk pachnie świeżością, jest słodki ale jednocześnie rześki. Nadaje wnętrzu czystości - coś jak umyte okna z czystymi, przed chwilą upranymi firankami. Aromat roznosi się po pomieszczeniu błyskawicznie i utrzymuje się do kilku godzin. Jest to jeden z lepszych wosków, jakie miałam :)



Aktualnie wosk jest niedostępny ale myślę, że za kilka dni pojawi się w asortymencie sklepu. Clean Cotton na pewno dostaniecie w formie samplera, słoików i zawieszki do samochodu. Cena wosku to 9 zł. Na stronie GOODIES.PL często występują promocje, rabaty i darmowe wysyłki a zapach miesiące można kupić z 25% zniżką.


 

ILE KOSMETYKÓW ZUŻYŁAM W LUTYM I MARCU 2021? DENKO GIGANT!

ILE KOSMETYKÓW ZUŻYŁAM W LUTYM I MARCU 2021? DENKO GIGANT!


Witajcie! Luty był krótkim miesiącem, w którym na końcu wypadły moje urodziny. Czas tak szybko zleciał, że zanim się obejrzałam, były już święta. Dlatego, dzisiaj podsumowanie z dwóch ostatnich miesięcy. Zużycie, jest bardzo duże, będzie co oglądać i czytać :) Zapraszam!

Legenda:

Kolor zielony - lubię, polecam i chętnie kupię ponownie
Kolor żółty - nie będzie odpowiedni dla każdego, nie wiem czy kupię ponownie
Kolor czerwony - totalny bubel, omijajcie go szerokim łukiem, nie kupię
Kolor fioletowy - mój HIT!


AVEA | Pokrzywowy szampon do włosów - lubię, naturalne, ziołowe szampony. Najczęściej stosuję, gdy chcę oczyścić skórę głowy z wszelkich zanieczyszczeń. Ten szampon, jest tak lekki i ma w sobie tyle wody, że spokojnie można go używać, za każdym razem. Jest okej ale szukam czegoś mocniejszego. Kupiony w hurtowni chemicznej, ok 5 zł/1l.

TOŁPA | Szampon micelarny do włosów osłabionych - jeden z lepszych szamponów jakie miałam, świetnie oczyszcza i domywa. Jest lekki, nie obciąża, nie przetłuszcza i ma bardzo fajny zapach. Kupiony na promocji w Rossmanie za ok 15 zł. 

SCHWARZKOPF SCHAUMA | Szampon do włosów - skusiło mnie opakowanie i zapach owoców leśnych. Ładnie pachniał, dobrze się pienił i oczyszczał włosy. Sprawiał również, że szybciej się one przetłuszczały, zbyt mocno je dociążał. Kosmetyk tani ale nie warty zakupu. Kupiony na promocji w Rossmanie, za ok 7-8 zł, już nie pamiętam :) 


BATISTE | Suchy szampon do włosów - wiecie o tym, bo pisałam już nie raz. Suchego szamponu używam do odbicia od nasady i wybielenia odrostów. Nie wiem, totalnie nie wiem dlaczego skusiłam się na inną wersję zapachową niż używaną dotychczas...Wersja "party" jest dla mnie okropna, zapach był na tyle intensywny, że czułam go przez cały dzień - włosy po prostu śmierdziały. Co do odświeżenia, odbicia od nasady i przedłużenia trwałości świeżości włosów, sprawdzał się ale ze względu na woń będę omijała go szerokim łukiem. Kupiony w Rossmanie, na promocji za ok 13 zł. 

TAFT | Lakier do włosów - to również stały bywalec moich denek, mam nadzieję, że zagości tu już ostatni raz. Nie jest zły, jak na taką cenę. Dobrze utrwala i nie skleja kosmków ale już trochę mi się znudził. Kupiony w Rossmanie, na promocji za ok 10 zł.

EQUILIBRA | Szampon i odżywka (próbki)- jednorazowe opakowanie otrzymałam, gdzieś przy okazji jakiś zakupów. Nie będę się rozpisywała na temat tych kosmetyków ponieważ kilka lat wcześniej je recenzowałam i do dzisiaj moja opinia się nie zmieniła :) 




SCHWARZKOPF | Dwufazowe serum do włosów - po cenie i linii marki spodziewałam się efektu wow. Niczym jednak to serum mnie nie zaskoczyło. Ujarzmiało włosy, nadawało im gładkości i dociążało końcówki. Myślę, że takie produkty o podobnych właściwościach można kupić taniej :) Pełną recenzję znajdziecie w recenzji (wybaczcie jakość zdjęć). Kosmetyku szukajcie w Rossmanie, za ok 40 zł. 


MARION | Termoaktywne serum- przejrzałam mojego bloga i wychodzi na to, że kosmetyku używam od 7 lat i nadal go uwielbiam. Jest to, jeden z lepszych produktów, jakie miałam okazję stosować. Nadaje włosom gładkości, jedwabistości i blasku. Chroni kosmki tak jak należy. Do kupienia w Drogerii Natura, cena bez promocji coś ok 9 zł - chyba :) Ja często zamawiam na allegro za ok 6-7 zł. 

Jeśli chcecie zobaczyć jak recenzowałam kosmetyki na początku działalności mojego bloga, odsyłam do linki poniżej: 


IL SALONE MILANO | Olejek z keratyną - moje włosy średnio lubią się z keratyną, składnik ten sprawia, że się puszą ale w przypadku tego olejku, wyszło to całkiem na plus. Nałożony na mokre włosy, delikatnie je puszył, co skutkowało uniesieniem i większą objętością. Nałożony na końcówki świetnie je scalał i nawilżał. Wiadome, nie można było przesadzić z ilością, bo wtedy...klops :) Cena za 100 ml ok 35 zł, dostępność: Hebe, Rossman



ADIDAS | Antyperspirant - bardzo ładny, intensywny zapach - wrażliwcom odradzam, będzie za mocny. Nie brudzi ubrań, szybko wysycha, nie kruszy się i dobrze chroni przed potem. Do kupienia w każdej drogerii, cena na promocji ok 6-7 zł.

NIVEA | Antyperspirant - lubię spraye tej marki, mają ładne zapachy, są trwałe i dobrze chronią przed potem. Nie mam do nich żadnych zastrzeżeń, polecam obie wersje. Do kupienia w każdej drogerii, cena: ok 10 zł. 


WELLNESS&BEAUTY | Masło shea - jedno z lepszych masełek jakie używałam. Zapach cudowny, obłędny, och i ach... Świetnie nawilżało i odżywiało :) Szybkość wchłaniania ekspresowa, no i ciałko pachniało baaaaardzo długo. Jest tylko jeden problem, produkt zniknął ze sklepowych półek...Dlaczego? Marka dostępna w Rossmanie ale nie w tej wersji zapachowej :(

BIAŁY JELEŃ | Emulsja do higieny intymnej - uwielbiam i stwierdzam, że nie ma sobie równych :) Tani i dobry. Płyn do kupienia w Drogerii Rossman i Natura, na promocji za ok 6 - 7 zł. 


ISANA | Mydło w płynie - nie będę się rozpisywała bo mydełka są znane większości z nas. Tanie, ładnie pachnące i dobrze myjące. Dostępne w Rossmanie za niecałe 3 zł.


BIELENDA | Maska wegańska - marka coraz częściej mnie zachwyca, tak też było w tym przypadku. Rewelacyjne, natychmiastowe nawilżenie za jakieś 3 zł. Czego chcieć więcej? :) Dostępna w Rossmanie.

BANDI | Krem na niedoskonałości - to moje odkrycie 2020 roku. Chętnie sięgam po ich kosmetyki. Krem stosowany solo, w dużym stopniu wpływa na stan skóry, buzia jest przygaszona, nawilżona i odżywiona. Nie można go łączyć z innymi kosmetykami tj. olejki czy serum bo wtedy nie działa.


LA ROCHE POSAY | Pianka oczyszczająca do twarzy - jakiś czas temu zraziłam się tak do pianek, że nie przewidywałam powrotu a jednak...wydarzyło się coś, co pozwoliło mi na ponowne wypróbowanie pianki i po jej skończeniu śmiem stwierdzić że chce kolejnej! Pianka świetnie oczyszcza i domywa buzię. Nie powoduje dyskomfortu, pieczenia czy uczucia ściągnięcia. 



BOURJOIS | Krem BB - stosuję od roku i nie wiem ile zużyłam już opakowań ale bardzo dużo :) Wszystkie ciężkie podkłady poszły w kąt. Krem ma delikatną formułę, świetnie się rozprowadza i kryje jak podkład. Nie zapycha i nie powoduje powstawania niespodzianek. Do kupienia w Rossmanie za ok 60 zł, ja kupuję w sklepach online za ok 25 zł :)

AVON | Woda toaletowa - cudowny kwiatowo-owocowy zapach, idealny na lato. Świeży, nie przytłacza i będzie pasował każdemu. Jedyna wada: trwałość - max 3-4h :( Do kupienia na stronie Avon lub na allegro :) Cena: ok 20 zł.

AMBRA | Woda perfumowana - zapach w 99% przypominający Versace Bright Crystal. Świeży, przełamany nutką słodyczy, idealny na każdą porę roku. No i ta cena, za 108 ml jedyne 32 zł. 


INDIGO | Lakier hybrydowy - kolor miętowy - przepiękny. Lakiery są bardzo, bardzo gęste i trochę ciężko mi się nimi pracowało. Po za tym nie mam zastrzeżeń, trwałość na plus. Cena: ok 30 zł, aktualnie na stronie marki trwa promocja -15%. 

Znikając. Opowieść drogi ~ Marek Raganowicz

Znikając. Opowieść drogi ~ Marek Raganowicz

Czytanie książek było dla mnie kiedyś czynnością, która z trudem wchodziła mi w nawyk. Bardziej przemawiał do mnie wieczór z filmem/serialem niż wieczór z książką.  Dzisiaj lubię czytać i w miarę możliwości sięgam po dobrą lekturę, chociażby żeby przeczytać to przysłowiowe: "parę kartek". Tym razem sięgnęłam po lekturę Pana Marka Raganowicza "Znikając. Opowieść drogi".


Wyzwanie to jego drugie imię. Nic nie jest dla niego za trudne, zbyt odległe, niemożliwe. Outsider i buntownik, kolorowy ptak. Samotnie wytyczający nowe drogi, zarazem wspaniały kompan i gawędziarz.

Podczas ekstremalnych wypraw w najdalsze rejony świata poszukuje adrenaliny i przygód czy sensu życia? Czy wspinając się na najwyższe ściany, tak naprawdę wchodzi coraz głębiej w samego siebie? I kim są dla niego napotkani po drodze ludzie – nieuchwytna Jazz, tajemnicza Kimiko czy Ryżowy Budda?

Historia Raganowicza splata się z ich niezwykłymi opowieściami, tworząc fascynujący obraz drogi. To wyprawa prowadząca przez Yosemity ,Alaskę, Karakorum do małego namiotu rozbitego na lodowcu, setki kilometrów od ludzkich siedzib. Barwne przygody stają się pretekstem do literackiej opowieści o miłości i samotności, o drodze i przeznaczeniu. A przede wszystkim do pytania o wolność.

Znikając to druga książka w dorobku Marka Raganowicza. Jego Zapisany w kręgach został świetnie przyjęty przez czytelników i nagrodzony Grand Prix w konkursie Książka Górska Roku 2017.

Marek Raganowicz – jeden z najsłynniejszych polskich wspinaczy, zdobywca Polskiego Złotego Czekana. Autor Zapisanego w kręgach – Książki Górskiej Roku 2017.


Znikając. Opowieść drogi należy do gatunku literatura faktu składająca się z 380 stron, zawartych w miękkiej okładce. Nie spodziewałam się, że wyprawa/ przeprawa człowieka przez piękne i malownicze kraje może być aż tak ciekawa. Zwłaszcza tera,z gdy jesteśmy zamknięci w swoim domu, możemy przenieść się w odległe miejsca i oczami wyobraźni poznać inny świat. Książka Pana Marka to nie tylko przyroda i to co spotkał na swojej drodze ale też walka z samotnością, słabością i emocjami. Autor pokazuje, jak ciekawe może być odkrywanie i szukanie przygód. Historia oparta na faktach wzbudza szereg przemyśleń i emocji. Przeczytana jednym tchem. Rewelacja!

"Znikając. Opowieść drogi" kupicie m.in. w:


KSIĘGARNIA ZNAK - ok 30 zł - aktualnie w promocji :)





Copyright © 2014 Anqelique , Blogger