nanopuro.pl

nanopuro.pl


Cześć Kochani! Dobór odpowiedniego kremu do twarzy, jest bardzo ważny w codziennej pielęgnacji każdej kobiety, ale nie tylko, również mężczyźni powinni używać kremów, nawet tych przeznaczonych dla kobiet :) Dzisiaj przestawię Wam nowość na polskim rynku a nóż, ktoś się skusi na całkiem przyjemny duecik :) Zapraszam na recenzję połączoną z analizą składu :)


SKŁAD:
[* - składnik bez zastrzeżeń, * - składnik bez zastrzeżeń ale... * - składnik, który nie powinien się tutaj znaleźć]

aqua [woda], coco-caprylate/caprate [substancja nawilżająca], caprylic/capric triglyceride [substancja nawilżająca], persea gratissima (avocado) oil [olej z awokado, odżywia i regeneruje], vitis vinifera (grapeseed) oil [olej z pestek winogron, odżywia], stearyl alcohol [poprawia konsystencję kosmetyków], cetearyl glucoside [łączy fazy: olej z wodą], cocos nucifera (coconut) oil [olej kokosowy, rozpuszczalnik, zapach], panthenol [łagodzi podrażnienia, działa przeciwzapalnie, wspomaga gojenie ran]colloidal gold [złoto, regeneruje], colloidal silver [srebro, nawilża, regeneruje], sodium hyaluronate [substancja intensywnie nawilżająca], glyceryl stearate [emolient, nadaje właściwą konsystencję], saccharomyces/silicon ferment [odżywia skórę], saccharomyces/magnesium ferment [odżywia skórę], saccharomyces/copper ferment [odżywia skórę], saccharomyces/iron ferment [odżywia skórę], saccharomyces/zinc ferment [odżywia skórę], cera microcristallina [substancja wiążąca], hydrogenated vegetable oil [emolient, tworzy film na skórze], cera alba [wosk pszczeli, natłuszcza, wygładza], hydrogenated palm acid [środek zmętniający], stearyl stearate [regulator lepkości], phenoxyethanol [konserwant], ethylhexylglycerin [konserwant], parfum [zapach].

https://lupakosmetyczna.pl/


Opakowanie: krem znajduje się w szklanym słoiczku, który zapakowany jest w owinięte folią, kartonowe pudełeczko hmm..czy tego nie za dużo? Moim zdaniem nie! Im więcej takich zabezpieczeń, tym mniej "palców grzebalców"  i ciekawskich ciotek, które muszą "pomacać" każdy kosmetyk :) Produkt, po odkręceniu wieczka, ma również folię - 100% gwarancji ale czy to nie za dużo, jeśli chcemy zadbać o środowisko? Zapach: delikatny, przyjemny i również miło się go używa, nie jest przesadzony, takie lubię :) Konsystencja: zbita, treściwa ale dobrze rozprowadzająca się na twarzy. Skład: jestem zadowolona, w składzie znajdziemy mnóstwo substancji nawilżających i odżywczych a także złoto i srebro, którymi producent tak się chwali ale taki sam skład kremów na noc i na dzień? ... i tutaj coś mi nie pasuje, skład taki sam dla kremu na noc jak i dla kremu na dzień? Hm...? Działanie: krem bardzo fajnie się nakłada i można powiedzieć, że dość szybko wchłania, ładny umila pielęgnację. Kosmetyk zostawia tłusty film, do kremu na noc w tej kwestii się nie przyczepiam, do dnia bez makijażu - też nie ale przy nakładaniu podkładu bezpośrednio po kremie, nie wygląda to zbyt estetycznie. Podkład roluje się, tworząc plamy i nieestetyczny wygląd twarzy. Zdecydowanie pod makijaż nie jest on dobry. 


Cena: aktualnie trwa promocja i 2 kremy kosztują 176 zł, przecena z 396 zł. Podsumowanie: po 2 miesięcznej kuracji, tym duetem mogę śmiało stwierdzić, że moja buzia została nawilżona, odżywiona i wygładzona. Dzięki temu, że krem zostawia tłusty film, mogę śmiało używać masażera do twarzy, bez obaw, że będzie "za sucho" :)  Czy wart są tej ceny? Może gdyby nie małe mankamenty, to myślę, że tak! :)


Znacie kremy OROPURO? Co myślicie o zawartości złota i srebra w kremach do twarzy?

 

"NIE WIESZ WSZYTSKIEGO" MARCEL MOSS

"NIE WIESZ WSZYTSKIEGO" MARCEL MOSS


Cześć Kochani! To co się wydarzyło i to co się dzieje przez ostatnie dni w mojej okolicy to jakiś horror :/ Mieszkam 20 km od granicy i młyn jaki tutaj panuje jest nie do opisania. Większość z nas myśli, że teraz mamy źle, jednak ja myślę, że najgorsze jeszcze przed nami. Dobrze, że jakiś człowiek wymyślił książki, można chociaż na chwilę zapomnieć o otaczającym nas świecie. Dzisiaj recenzja książki Marcela Mossa "Nie wiesz wszystkiego". 

O czym jest książka?

Szokujący thriller dla fanów "Belfra" i "Hejtera".

Tego dnia nie idę do szkoły. Wracam do domu i zamykam się w sypialni. Odebrano mi wszystko, co było dla mnie ważne. Nie mam już nic.

Uczniami prestiżowego warszawskiego liceum wstrząsa wiadomość o śmierci dwojga uczniów. Otylia – szkolny wyrzutek i niedoszła samobójczyni. Alan – najpopularniejszy uczeń w liceum i kapitan drużyny siatkówki. Nie znali się, pochodzili z innych środowisk, ale z jakiegoś powodu oboje spotkali się w nocy na dachu opuszczonej hali i skoczyli, umierając na miejscu.

Opinia publiczna szybko wydaje wyrok i oskarża Otylię o nakłonienie Alana do samobójstwa. Jej najlepsza przyjaciółka Marta nie wierzy, że dziewczyna byłaby do tego zdolna.

Pewnego dnia ktoś wysyła wiadomość, która staje się początkiem zabawy w kotka i myszkę z osobą, która zna prawdę i zamierza ją ujawnić na własnych warunkach.

Ludzie w szkole myślą, że nie miał wad, ale ja znam prawdę. Wiem, co zrobił, i wciąż nie mogę w to uwierzyć.

To moja pierwsza styczność z tym autorem. Bardzo spodobał mi się styl, jakim napisana jest książka. Mamy wielu narratorów: uczniowie, zabici uczniowie oraz nauczyciel i jej mąż. Wszystkie narracje rozmieszczone są w różnych czasach np. 10 miesięcy przed tragedią, tydzień przed tragedią itp. Na początku ciężko się odnaleźć ale jak już zapamiętamy kto, jest kim to idzie z górki :) Książka, po którą powinien sięgnąć każdy rodzić mający dzieci. Sytuacje z życia wzięte, nastolatkowie zmagający się z falą hejtu, problemami i brakiem akceptacji - adekwatne do współczesnego świata, przykre ale prawdziwe. Były momenty na wyrost, do przełknięcia. Książka przez cały czas trzyma w napięciu, zakończenie zaskakujące i nie przewidywalne. 

Moja ocena: 8/10

 

Copyright © 2014 Anqelique , Blogger