"WYRWA" WOJCIECH CHMIELARZ
Maratonu książkowego ciąg dalszy, chociaż kilka ciepłych dni, które się ostatnio pojawiły sprawiły, że trochę porzuciłam kącik czytelniczy i zajęłam się zupełnie czymś innym. Na szczeście lub nie, mamy pogodę jaką mamy, więc to będzie dobry weekend na ciepłą herbatkę, kocyk i książkę :) Ostatnio przeczytałam książkę Wojciecha Chmielarza "Wyrwa". Chciałam poznać pióro tego autora i nie wiem, czy do końca był to dobry wybór, jak na pierwszy raz :)
O czym jest książka?
Kiedy Maciej Tomski dowiaduje się, że jego żona Janina zginęła w wypadku samochodowym, myśli, że właśnie wali mu się cały świat. Jak powiedzieć dwóm córeczkom, że właśnie straciły matkę? Co powiedzieć teściom?
Nie ma jednak pojęcia, dlaczego do wypadku doszło pod Mrągowem, skoro Janina powiedziała mu, że jedzie na delegację pod Kraków... A gdy na jej pogrzebie pojawia się tajemniczy mężczyzna, Maciej zaczyna rozumieć, że Janina miała wiele sekretów. Znacznie więcej, niż można się spodziewać po kimś tak zagonionym i zapracowanym.
Pytania zaczynają się mnożyć, a tragedia zmienia w skomplikowaną zagadkę. Maciej jedzie na Mazury i wkrótce przekonuje się, że być może tak naprawdę nie znał kobiety, z którą spędził ostatnich dwanaście lat życia.
Wyrwa to opowieść o poczuciu straty i rozpaczy zmieniającej się w gniew, który szuka ujścia. To także historia splątanych uczuć, trudnej przyjaźni i konsekwencji życiowych błędów.
Wydanie specjalne wzbogaca Historia Ułana – opowieść o rodzinnej tajemnicy skrywanej przez wiele lat, śmierci w niewyjaśnionych okolicznościach oraz skutkach kłamstw z przeszłości.
W związku z tym, że jestem wielką miłośniczką kryminałów i thrillerów wybór padł na "Wyrwę". Tytuł bardzo ciekawy, nie zdradzający środka. Początek jest dość mocny i obiecujący. Poznajemy bohaterów, których spotyka duża tragedia, większa część książki to rozwikłanie zagadki, śmierci żony, która momentami bardzo się dłużyła. Do thrillera i kryminału jej daleko. Moim zdaniem to zwykła powieść obyczajowa o nieudanym małżeństwie i smutnym zakończeniu. Owszem książka skłania do refleksji, głębszego przeanalizowania, bo sytuacje opisane w książce, bardzo łatwo jest odnaleźć w codziennym życiu. Smutna ale prawdziwa... Jestem trochę zawiedziona książka, nad kolejną książką zastanowię się trochę dłużej, ale z pewnością sięgnę po coś jeszcze aby upewnić się w swoim przekonaniu :)
Moja ocena: 5/10
Tej książki autora nie miałam jeszcze czasu przeczytać, ale czeka już na mojej półce.
OdpowiedzUsuń